Witam.

Rozważam sprzedaż swojego Hawka STi, w stanie... wyjątkowym - co by nie używać stwierdzenia "igła" czy "kolekcjonerskim". Dlaczego? Auto więcej stoi niż jeździ, a ostatnimi czasy naszła mnie ochota na zakup samochodu wyprawowego stąd też niechlubny pomysł sprzedaży STi... Choć ostatecznie przecież jeść nie woła :)

Jeśli chodzi o samochód to jest to:

Subaru Impreza STI z USA, model 2006, rok prod. 2005, bezwypadkowy. Aktualny przebieg ~75000km km. (kupiłem jak miał ~63000km). Auto posiada oryginalny lakier oprócz tylnej klapy, która została pomalowana przy likwidacji rdzy pod spoilerem (przez poprzedniego właściciela), oraz przedniego zderzaka który wymieniłem i był malowany (po "parkingowej" przygodzie przeze mnie w 2020 r.).

Samochód miał zrobione kompleksowe zabezpieczenie antykorozyjne podwozia przez poprzedniego właściciela, ja tego nie poprawiałem gdyż na tyle co jeździł wystarczyło. Pewnie jeśli auto zostanie u mnie to to zrobię żeby myszy nie zjadły.

Za wyjątkiem przedniej szyby, którą również ja wymieniłem (po odprysku z którym go kupiłem i niestety przerodził się w pęknięcie), reszta szyb oryginalna. Auto sprowadzone do PL w lipcu 2007 przez 1 właściciela. Drugi właściciel miał samochód od 29.06.2009 do 17.03.2019 i od tego czasu jest już w moim posiadaniu.

W lipcu 2009 został zakuty silnik (kute tłoki Mahle, panewki główne ACL, wzmocniony smok oleju, szlif bloku i głowic, śruby ARP, nowy rozrząd, nowa tarcza sprzęgła+ N-kowy docisk). Wszystko wykonano w Firmie Carfit z Nowego Sącza. Wymienione również zostały uszczelki pod głowicami na wzmocnione firmy Cosworth, oraz dodany blow off (oryginalny również posiadam). Na wszystko są faktury.

Wydech jest fabryczny, wymieniono jedynie końcowy tłumik na przelotowy firmy Ulter, który fajnie podkreśla dźwięk boxera. Auto regularnie serwisowane (oleje itp. wymieniane bez względu na ilość przejechanych kilometrów). Serwisy to Carfit, 4Turbo oraz lokalne.

Auto ma rozpórki kielichów zawieszenia przednią i tylną, grubsze stabilizatory z przodu i z tyłu, łączniki Whiteline, oraz aluminiową osłonę pod silnikiem i skrzynią biegów.

Auto jest bardzo zadbane, karoseria i wnętrze posiadają ślady eksploatacji adekwatne do przebiegu, ale moim zdaniem zdecydowanie nieadekwatne do wieku auta.

Do auta posiadam dwa komplety kół. Zimowe na oryginalnych kutych BBS, oraz letnie złote Enkei STI.

Auto jeśli będę sprzedawał to na umowę kupna - sprzedaży.

Samochód odkąd go mam, jeździ całkowicie bezproblemowo i bezawaryjnie.

Używany baaaaardzo rekreacyjnie jako trzeci, a nawet czwarty pojazd w domu, co z resztą można prześledzić po rocznych przebiegach w historii pojazdu. Stąd też myśl, że może jednak już jako piąty niekoniecznie jest potrzebny i być może komuś innemu przyniesie radość i spełnienie swojego małego marzenia tak jak stało się to zarówno u poprzedniego właściciela, jak i u mnie :)

Jeśli chodzi o cenę to widzę jak ogromne widełki potrafią być stąd też taka a nie inna, niemniej jednak - jeśli ktoś naprawdę jest zainteresowany kupnem to rozważę każdą rozsądną propozycję :)