Nissan NV200 z roku 2011 w kolorze czarnym.
Auto jeździło u mnie jako firmowe - nie prowadzę firmy budowlanej, więc nie woziło żadnych materiałów budowlanych etc. Paka wyłożona wykładziną dywanową, z boku tablica z uchwytami na drobiazgi. Niewielki otwór za siedzeniem pasażera do przewożenia dłuższych przedmiotów.

- olej wymieniany regularnie

- olej w skrzyni biegów – OK

- rozrząd wymieniony przy 130 000 km; kolejną wymianę należałoby zrobić za jakieś 10 000-20 000 km. Ponieważ Nissana napędza dobrze znany i popularny silnik 1,5 dCi, więc serwis nie zdrenuje kieszeni. Dodam, że w samochodzie nie ma DPF, czy dwumasy, co także zapewnia niewielkie nakłady związane z eksploatacją

- sprzęgło pracuje bez zarzutu

- lampy główne na żarówkach CoolBlue, które dają jedno z najmocniejszych świateł wśród żarówek (nie zakładałem żarówek, które się szybko przepalają, choć dałyby ciut więcej światła, bo to nie miało ekonomicznego sensu)

- wycieraczki szyby przedniej – Oximo – nie piszą, dobrze zbierają wodę

- duże lusterka boczne, do których dołożyłem dodatkowo małe lusterka martwego pola

- w środku klima manualna, ogrzewanie foteli (ogrzewanie fotela pasażera działa, kierowcy nie działało, ale z racji tego, że nie było mi specjalnie potrzebne, to nie walczyłem z jego uruchomieniem)

- kamerka cofania, choć raczej tylko jako dodatek niż przydatne narzędzie, bo obraz jest taki sobie

- na pace i w kabinie zamontowałem listwy LED do oświetlenia wnętrza i dzięki temu po włączeniu jest jaśniej niż w dzień

- na ścianie paki zamontowałem tablice dziurkowaną, więc po zamontowaniu uchwytów można było przewozić różne drobiazgi (nie demontuję jej, a dodatkowo dodaję trochę uchwytów)

- na podłodze paki jest wykładzina

- dodatkowo na pace zamontowanych jest sporo różnych uchwytów co pozwala przymocować praktycznie każdy rodzaj przewożonego ładunku

- pasażer ma własny fotel (nie ma kanapy) – kto jechał busem kilkaset kilometrów to wie jaki to komfort

- przed sprzedażą zamontuję oryginalne radio z Nissana, bo obecnie było zdemontowane, a otwór zaślepiony

- auto ma drobne rysy, wgniotki etc. ale wg mojej wiedzy nie miało, żadnego, ani mniejszego ani większego spotkania z innym pojazdem bądź przeszkodą stałą.

- do kompletu dodaję drugi komplet kół (nie opon, a całych kół)

- samochód wzorowany na japońskim kei-car, więc zwrotny i zwinny jak mało który samochód

- paka pozwala przewieźć przedmioty po długości 180 cm, szerokości 120 cm, wysokości 120 cm
- hak w wpisem w dowodzie
- na dachu bagażnik