Chciałbym zaoferować motocykl, który miał być mój na zawsze - wszystko co przy nim zrobiłem, robiłem dla siebie i swojej przyjemności z posiadania pięknej i zadbanej maszyny

Sprzedaję tak jak sam chciałbym kupić. Mając 100% pewności co do przeszłości maszyny – jaka by nie była.

Pierwsza rejestracja we Francji 22.03.2014 r

W czerwcu 2019 przy przebiegu 47468 km w Auto DNA odnotowano stłuczkę (szlif ?)

Już w sierpniu 2020 motocykl przeszedł pierwsze badanie techniczne w Polsce więc zapewne nic poważnego się nie wydarzyło.

Zwłaszcza, że pierwszy właściciel dokręcił na nim w dwa lata do 55 tyś km

Z takim właśnie przebiegiem w lipcu 2021 kupiłem go od pierwszego właściciela w Polsce

Aktualnie motocykl ma „najechane” całe 66 600 km. Przez niecałe pięć lat zrobiłem nim

najprzyjemniejsze w życiu 11 tyś km. Śmieszny wynik wynikający z braku czasu i tego, że żona kompletnie nie czuje klimatu jazdy jako pasażer. Sama ma prawko A, miała moto ale z braku czasu też sprzedała

Kupowałem go ze świadomością, że do spełnienia moich standardów technicznych i wizualnych trzeba będzie trochę go doinwestować. Nigdy nie miał być sprzedany – robiłem to dla własnej przyjemności posiadania pięknej maszyny w stanie wzorowym.

W styczniu 2022 w BMW Nowy Tomyśl zrobiłem kompleksowy przegląd za 3 tyś zł – faktura.

Później przerzuciłem się do BMW Szczecin. Fajniejsi ludzie i obsługa.

Zdjąłem też u nich francuski kaganiec ograniczający moc. Od tego momentu ma fabryczne 125 KM (dokument jest)

Dorobiłem też u nich drugi kluczyk wraz pilotem – 550 zł

Dokupiłem od znanego kolegi Sławka z Łowicza nowy kufer centralny za 3 tyś i oryginalne trzy nowe torby za ok. 1 tyś zł

Kupiłem oryginalną polską instrukcję obsługi wraz z książką serwisową – wpisy poparte są szczegółowymi fakturami. Serwisuję w b. dobrym warsztacie motocyklowym w Kostrzynie – właściciel, który robi wszystko sam jeździ GS-em więc zna markę i boksery na wylot.

Zgodnie z procedurą BMW po 60 tyś przebiegu wymieniony został wał kardana (wpis) i zaktualizowano oprogramowanie. Przy 120 tyś BMW znów może wymienić wał – procedura wynika z zapisów w warunkach gwarancji, z których w kolejnych wersjach RT firma się wycofała.

Wg standardów BMW dla pierwszych wersji K52 lagi mają na górze założone kielichy ze stali nierdzewnej (fotka). W tych rocznikach zdarzały się przypadki wybicia górnych dekli.

Dokupiłem szybę akcesoryjną Wunderlich za 1 tyś zł – wyższą i szerszą. Fajnie powiększa optycznie motocykl. Oryginalną również oddam w komplecie. Można przekładać wg uznania

Dr Light z Kościana (doctorlight.pl) wykonał pełną konwersję reflektora z H7 na pełne LED-y. Efekt wizualny super (czarny mat wewnątrz) a efektywność podczas jazdy nocą nieporównywalna z oryginalnymi świeczkami z poprzedniej epoki. Pytań o homologację udam, że nie słyszałem. Koszt 1 900 zł i nie żałuję ani jednego wydanego grosza

Dołożyłem też halogeny Osram dopasowane barwą do ledowych ringów BMW – 590 zł

Kupiłem obniżane podnóżki Wunderlich – 900 zł. To akurat trochę bolało :) Ale nie chciałem ryzykować chińskich podróbek za 150 zł bo wsiadam na moto z podnóżka

Biorąc pod uwagę rozpiętość fabrycznej regulacji pod siedzeniem + wymienne podnóżki nie ma człowieka, który się do tego moto nie dopasuje. Chyba, że ma 2,2 m wzrostu