Najprzyjemniejszy w prowadzeniu ze wszystkich moich motocykli, ale nie moge jeździć na czterech na raz, wiec z przykrością oddam w dobre ręce.

Kupiłem Fat Bob’a rok temu od Dealera w Łodzi, był roczny z przebiegiem 7.500 i zrobionym już przeglądem zalecanym po 8.000. Dzisiaj ma 13.200km i może jeszcze troche urosnąć bo uwielbiam nim jeździć.

Wyposażenie dodatkowe:

- wydech Vance $ Hines, głęboki donośny aksamitny, rozsuwa auta w korku

- szyba wysoka przyciemniona, elegancka i bardzo praktyczna na dłuzsze szybsze trasy albo na tę porę roku

- oparcie dla pasażerki z bagażniczkiem

- gmole

Harley jest prawie nowy wiec chodzi jak z salonu. Jedyna estetyczna przykrość to ślad na baku od lusterek zamocowanych do dołu, widac na zdjeciach.