Witam. Moto posiadam od 2022 r. Fajny, duży, wygodny skuter. Do schowka mieści się kask szczękowy i zostaje sporo miejsca. Po zakupie został usunięty immobilizer - częsty powód nieodpalania tego modelu. W zeszłym roku wymiana uszczelnień lag, regeneracja alternatora, wymiana akumulatora, nowy pasek i rolki. W zimę został wymieniony cylinder i tłok na nowy. Przy okazji wymiana łańcucha rozrządu, dotarcie zaworów i wymiana uszczelniaczy na trzonkach. Powód wymiany - spore zużycie oleju. Przejechane 1700km i olej w normie . Mam stare części do wglądu. Przednia opona z zeszłego roku, tył chyba 2021. Jest uchwyt do telefonu z szybkim ładowaniem. Jest też pokrowiec na skuter. Oleje w silniku i przekładni nowe. Filtr paliwa w tym sezonie zmieniony. Abs oczywiście sprawny i parę razy uratował przed glebą. Mam już swoje lata, a w związku z tym że kiedyś o wszystko było trudno jestem nauczony dbać o pojazdy. Pojazd ma swoje lata i jakieś ryski , czy niedoskonałości na plastikach , się znajdą. Ale uważam że jest grubo powyżej średniej na plus.

Dlaczego sprzedaję tak doinwestowany pojazd? Otóż 18 czerwca zostałem posiadaczem kat "A" i w związku z tym planuję zakup motocykla. Świeże prawko też do wglądu. Przegląd do 29.04.2026, OC 04.09.2025.