Tak na prawdę to ja nie chcę sprzedać... ja po prostu muszę sprzedać. Moja relacja z Suzi zaczęła się od romansu w internecie i coraz częściej zdawałem sobie sprawę, że mój Bandyta już mi nie wystarcza. Gdy wziąłem rozwód z Bandytą, natychmiast pobiegłem związać się z Suzi. To już 9 lat mija od kiedy się pierwszy raz zobaczyliśmy pod Poznaniem. Byłem tak napalony, że wracałem do Wrocławia w zwykłych bojówkach na wiosnę przy 14 stopniach Celsjusza - jak zsiadałem we Wrocławiu z niej, to kolana były w takim stanie że bałem się amputacji, a pewna część ciała wrosła spowrotem do ciała. Ogólnie Suzi jest fantastyczna. A teraz do rzeczy:

Sprzedaję, bo buduję dom i jak to w takich sytuacjach, potrzebne są pieniądze. Gdyby nie to, Suzi by u mnie została i WIEM, że dobrze by służyła następne lata.

Mam motocykl od 2016 roku, olej i filtr wymieniany regularnie, musiałem wymienić około 2020 roku olej w lagach i uszczelki, wszystko jest super, nic nie cieknie. Opony jak widać na zdjęciach są spoko. Motocykl jest prosty, nie ma wycieków, chodzi ładnie. Napęd w ok stanie. Jest parę drobnych wizualnych uszczerbków oraz na tyle warto wymienić tarczę z klockiem (choć jeżdżę już tak trochę i nie czuję potrzeby). Ma crash-pady i bardzo dobrze bo udało mi się ją na postoju położyć i te piękne i tanie odbijacze uratowały Suzi.

Suzi ma 98km, szybkę aby głowy nie urwało, przyśpieszenie jak zdezorientowany Szatan smagany anielskimi pejczami, ma aktualny przegląd oraz ubezpieczenie. Poprzedni właściciel zamontował wydechy Akrapovica, które były tak głośne, że niosło do sąsiednich wiosek/osiedli - włożyłem DB Killery, bo me szlachetne uszy potrzebowały odpoczynku - nie mówiąc już o matkach z dziećmi. Poza tym, z DB Killerami w wydechu, motocykl brzmi bardzo ładnie, nieprzesadnie głośno, ale wyraziście.

Nigdy nie był jeżdżony zbyt agresywnie bo jestem typowym niedzielnym kierowcą, nigdy nie patrzyłem ile stopni się kładę w zakrętach... bo się nie kładę; nie lubię deszczu więc unikałem, a w ogóle jak sprzedam to będę płakał i gonił do rogatek miasta.

Wszystkie dane aby sprawdzić w CEPiku autoDNA i Carfax są dostępne w ogłoszeniu i potwierdzają bezwypadkowość, wszystkie przeglądy i stan licznika. Jak łatwo zauważyć w ostatnich latach robiłem śmiesznie niskie przebiegi... Bardzo chciałbym aby trafiła w dobre ręce.

Do obejrzenia w Świętej Katarzynie gm. Siechnice koło Wrocławia. Nie preferuję jazd próbnych ze względy na potencjalne konsekwencje wypadku, ale na wyraźną prośbę zainteresowanego po otrzymaniu całości wartości motocykla w gotówce do ręki - dogadamy się i pozwolę aby Twa pupa dosiadła Suzi.