Yamaha R3 z 2020 roku (pierwsza rejestracja 12.01.2022r.) z przebiegiem 13k kilometrów, może wzrosnąć jeżeli pogoda pozwoli.

Motocykl kupiony przeze mnie w 2024 roku z Liberty Motors w Łodzi jako bezwypadkowy z przebiegiem 3341km. Jestem drugą właścicielką.

Założone nowe opony na początku tego sezonu (Pirelli Diablo Rosso IV) - super kleją.

Dołożyłam do niego szereg rzeczy:

- crash pady - Yamaha

- osłony osi - CSP przód, Evotech tył

- rolki pod stojak - Womet-Tech

- przyciemnianą szybę - Yamaha

- krótki ogon pod tablicę rejestracyjną - Yamaha

- końcówki kierownicy - AliExpress

- Stompgripy

- końcówkę wydechu - Akrapovic

- quad lock (śruba do główki ramy ściągana z USA)

Niestety na koniec poprzedniego sezonu (końcówka września 2024, przebieg 7889km) zaliczyłam nim małą glebę. Przy prędkości około 40km/h położyłam się na prawy bok. Wbrew temu co można przeczytać w historii pojazdu, tj. "Kategorie: uszkodzenie elementów układu hamulcowego", ucierpiały tylko plastiki a jedyna rzecz związana z układem hamulcowym to zarysowany zbiorniczek przy pompie przedniego hamulca (widoczne na zdjęciach, nawet nie zostało to wymienione przy naprawie) - nie wiem skąd taka kategoria podana przez ubezpieczyciela. Dość powiedzieć, że po tej nieszczęsnej przygodzie wróciłam do domu na kołach.

Załączam fotki uszkodzeń, dla chętnych podeślę całą foto-dokumentację.

Motocykl naprawiony był na oryginalnych częściach w Yamaha Griffin Motors w Gdańsku - wykaz napraw załączony na zdjęciu. Przy okazji, na własny koszt wymieniłam owiewkę z lewej strony z powodu wyłamanych zaczepów.

Po naprawie przejechałam cały sezon 2025, zaliczając kilka track day'ów i z motocyklem nic niepokojącego się nie działo