Bez mandatów za wjazd do SCT samochodami niespełniającymi norm

Stołeczna straż miejska łapie kierowców poruszających się autem, które nie ma prawa wjechać do strefy czystego transportu. Wszyscy, zamiast mandatu, dostają pouczenia. I tak raczej pozostanie.
Przypomnijmy, od początku lipca w stolicy działa strefa czystego transportu (SCT). Na jej obszarze nie mogą poruszać się pojazdy z silnikiem benzynowym (w tym LPG) starsze niż 27 lat lub niespełniające normy Euro 2 oraz pojazdy z silnikiem Diesla starsze niż 19 lat lub niespełniające normy Euro 4.
Czy to oznacza, że każdy kierowca samochodu niespełniającego tych wymagań dostaje mandat za nielegalny wjazd do SCT?
Mandat za nielegalny wjazd do SCT nie dla każdego
Z zakazu wjazdu do SCT są zwolnieni mieszkańcy stolicy rozliczający podatki w Warszawie, seniorzy po ukończeniu 70 lat oraz niepełnosprawni. Ci muszą jednak dopisać swój pojazd do bazy aut dopuszczonych do SCT mimo braku spełnienia wymogów ekologicznych. Również pojazdy służb, takich jak np. pogotowie, policja, straż pożarna, ale także autobusy szkolne oznaczone odpowiednią tabliczką czy pojazdy zabytkowe i historyczne, są wyłączone spod zakazu wjazdu. Z takich przywilejów korzystają auta specjalne, np. pomoc drogowa czy karawan pogrzebowy.
Mandat za nielegalny wjazd do SCT – zamiast tego pouczenie
Kontrole dotyczące wjazdu do SCT już ruszyły. Ponieważ nie ma stacjonarnego systemu kamer, które automatycznie kontrolowałyby przestrzeganie ekostrefy, kontrole są doraźne. Pracownicy Zarządu Dróg Miejskich razem ze strażą miejską rozstawiają specjalną kamerę, która jest podłączona do Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP), gdzie jest sprawdzana norma emisji Euro. Dodatkowo system korzysta również z bazy pojazdów dopuszczonych do SCT. Na podstawie numeru rejestracyjnego komputer sprawdza, czy dany samochód spełnia wymogi wjazdu, a jeśli nie, jest zatrzymywany przez miejską formację.
Tylko w pierwszym tygodniu funkcjonowania strefy przyłapano 44 kierowców, którzy złamali prawo. W każdym z tych przypadków skończyło się na upomnieniu, mimo że grozi za to mandat. Na podstawie art. 96c kodeksu wykroczeń „kto nie przestrzega zakazu wjazdu do strefy czystego transportu, podlega karze grzywny do 500 złotych".
CZYTAJ TEŻ: Strefa czystego transportu – kto musi korzystać z naklejki na szybę i jak ją otrzymać?
Mandat za nielegalny wjazd do SCT – jest dziura w przepisach
Dlaczego stołeczni strażnicy miejscy są tak wyrozumiali? Okazuje się, że to wina przepisów, które właściwie uniemożliwiają stosowanie kar. Miejscy radni zdecydowali, że każdy kierowca 4 dni w roku może poruszać się po strefie bez żadnych obostrzeń. Ma to dotyczyć np. dojazdu do szpitala, lekarza czy lokalu usługowego. Dopiero od piątego razu powinien otrzymać mandat za wjazd do strefy bez uprawnień. Dlatego, dopóki nie pojawi się stacjonarny system, który będzie sprawdzał przez całą dobę każdy pojazd wjeżdżający do SCT, ekologiczna strefa pozostanie fikcją.