Chciał „osuszyć” samochód po myjni, a stracił prawo jazdy

Ulicami Płocka pędził samochód, przekraczając dozwoloną prędkość o 65 km/h. Tłumaczenie kierowcy mogą zaskakiwać, bowiem jak przekazał mundurowym zrobił to, aby osuszyć swoje auto.
Kolejny pirat drogowy
Nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Mimo licznych apeli i zaostrzania kar dla piratów drogowych, wciąż zdarzają się niebezpieczne sytuacje z udziałem kierowców. Tak było i tym razem.
30 stycznia, w godzinach wieczornych doszło do niecodziennej interwencji. Ulicami Płocka (woj. mazowieckie) pędził samochód marki Ford. Kierowcę zatrzymali policjanci na ul. Traktorowej. W terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, tymczasem Ford pędził aż 115 km/h. Ale jeszcze ciekawsze było tłumaczenie kierowcy. Swoje lekkomyślne zachowanie argumentował tym, że dopiero co wyjechał z myjni i chciał w ten sposób „osuszyć” swoje auto. (ZOBACZ też: Co za wynik! Pirat drogowy uzbierał 256 punktów karnych).
Zabrane prawo jazdy
To nie była jednak jedyna interwencja płockiej policji związana z przekroczeniem prędkości. Dzień później kierowca BMW pędził aleją Piłsudskiego mając 132 km/h na liczniku, czyli przekroczył dozwoloną prędkość aż o 82km/h.
Obydwaj mężczyźni stracili prawo jazdy na 3 miesiące. Otrzymali także wysokie mandaty karne.
Sierż szt. Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku przypomina, że „jeżeli osoba której zatrzymano dokument prawa jazdy w okresie 3 miesięcy po raz kolejny zostanie zatrzymana w takich okolicznościach przez policjantów, czas zatrzymania dokumentu wydłużony zostanie do 6 miesięcy. Kolejne zatrzymanie za kierownicą wiąże się z cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu”.