22 sierpnia 2024

Fotoradary i kamery – sprawdź, ile kosztuje sprzęt do automatycznej kontroli kierowców

Multaradar CM Warszawa
Zdjęcie: CANARD.

Stacjonarny fotoradar jest najmniej skuteczny w łapaniu piratów drogowych, ale najtańszy w zakupie. Odcinkowy pomiar prędkości generuje większe zyski, ale za to jest astronomicznie drogi. Zobacz, ile kosztują urządzenia, które dyscyplinują kierowców.

Paradoksalnie każdy kierowca składa się na sprzęty, które później służą do wystawiania mandatów. W tej chwili działa na drogach blisko 600 urządzeń do automatycznej kontroli. Jednak już trwają przetargi na 128 fotoradarów i kamer, które wkrótce rozszerzą tę listę.

Oto ile planuje wydać Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym na fotoradary oraz kamery. Na pocieszenie pozostaje fakt, że koszt zakupu fotoradarów i kamer zostanie pokryty przez Krajowy Plan Odbudowy, a nie bezpośrednio z naszej kieszeni.

Koszt zakupu fotoradarów i kamer – klasyczny maszt

Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku zaledwie 42 systemy kamer odcinkowego pomiaru prędkości (OPP) zarejestrowały 132 235 naruszeń. To oznacza, że średnio na każdym monitorowanym fragmencie drogi „wpadło” blisko 3150 kierowców.

W przypadku fotoradarów na jedno urządzenie przypada tylko 790 złapanych kierowców. Jednak z punktu widzenia finansów, zakup i montaż fotoradaru to wydatek zaledwie 340 tys. zł. CANARD za 70 sztuk planuje zapłacić w sumie ponad 23,6 mln zł.

Warto zauważyć, że w tej kwocie mieści się kompleksowa usługa. Wykonawca, od podpisania umowy będzie miał około 70 tygodni nie tylko na dostarczenie sprzętu, ale również jego montaż, podłączenie do sieci energetycznej i integrację z systemem CANARD.

Koszt zakupu fotoradarów i kamer – OPP

Wspomniany wcześniej odcinkowy pomiar prędkości pozwala złapać większą liczbę kierowców. Tu jednak w grę wchodzą większe koszty. Za blisko 86 mln zł zostanie kupione 43 OPP. To oznacza, że według szacunków inspektorów cena jednostkowa to 2 mln zł. Oczywiście ostateczny koszt poznamy po rozstrzygnięciu przetargu.

Dla porównania, wciąż instalowane kamery, które zostały kupione w 2022 r., kosztowały o połowę mniej. Dlaczego OPP jest tak drogie? Spore koszty generuje instalacja sprzętu. Nie dość, że przewody zasilające muszą znaleźć się na początku i końcu odcinka pomiarowego, to często są to miejsca słabo zurbanizowane, a więc bez dostępu do przyłączy energetycznych.

Koszt kamer rejestrujących przejazd na czerwonym świetle

Biorąc pod uwagę cenę zakupu i liczbę złapanych kierowców, system RedLight jest najmniej opłacalnym przedsięwzięciem. W pierwszym półroczu 2024 r. 41 urządzeń zarejestrowało „zaledwie” 35 276 naruszeń. Tymczasem za 10 systemów kamer CANARD zapłaci według planów 15 mln zł. To oznacza, że budowa jednego systemu rejestrującego przejazd na czerwonym świetle będzie kosztowała około 1,5 mln zł, czyli niewiele mniej niż OPP.

CZYTAJ TEŻ: Do jakiej prędkości działają fotoradary i kamery?

Co ciekawe, 5 systemów rejestrujących przejazd na czerwonym świetle przez przejazd kolejowy ma kosztować 2 mln zł, czyli 400 tys. zł za każdy. Jak się okazuje, kamery instalowane na skraju torów i asfaltu będą prawie cztery razy tańsze, a przy tym wykazują się blisko dwukrotnie większą wydajnością w rejestrowaniu wykroczeń niż kamery na klasycznych skrzyżowaniach drogowych.