Jeżdżą bez ważnego ubezpieczenia OC. Rekordzista musi zapłacić ponad 2 mln zł

Sprawcy wypadków i kolizji drogowych bez ważnej polisy OC mają do zwrotu Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu średnio 20 tys. zł. Rekordzista musi oddać ponad 2 mln zł – pisze w swoim raporcie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Milionowe długi kierowców
Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe, a jeśli spowodujemy kolizję lub wypadek bez niego, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) pokrywa koszty likwidacji szkód. Jednocześnie dochodzi od sprawcy zwrotu wypłaconych pieniędzy. W ubiegłym roku UFG wypłacił odszkodowania i świadczenia na sumę ponad 100 mln zł.
Licząc od początku działalności, poszkodowani dostali od funduszu aż 1,5 mld zł. W Polsce jest już około 30 tys. dłużników winnych UFG łącznie ponad 340 mln zł.
Średnia wartość roszczenia UFG wobec nieubezpieczonego sprawcy kolizji lub wypadku to 20 tys. zł. Kilka tysięcy osób musi zwrócić kwoty w przedziale od 10 do 50 tys. zł, ponad tysiąc osób – powyżej 50 tys. zł, a ok. 600 jest winnych UFG przeszło 100 tys. zł. Aż 16 osób ma do zwrotu ponad 1 mln zł, natomiast rekordzista jest mu winny około 2,3 mln zł.
„Dzięki temu poszkodowani w takich zdarzeniach nie są pozostawieni samym sobie. Sprawcy muszą się jednak liczyć z tzw. regresem, czyli roszczeniem o zwrot wypłaconych środków. UFG ma ustawowy obowiązek dochodzenia takiego zwrotu" – zaznacza wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, Hubert Stoklas.
Dlaczego OC jest takie ważne?
Ważne ubezpieczenie OC jest istotnym zabezpieczeniem zarówno dla nas, jak i dla innych uczestników ruchu drogowego. „Chroni nas przed koniecznością płacenia z własnej kieszeni za szkody spowodowane przez nasz pojazd. Nie pokryje natomiast kosztów naprawy naszego pojazdu, jeśli sami go uszkodziliśmy, np. powodując stłuczkę. Taką ochronę zapewnia dobrowolne ubezpieczenie auto casco (AC). Obecnie ma je tylko co czwarty kierowca w Polsce" – podaje Hubert Stoklas.
Dane rynkowe pokazują, że średnia cena polisy OC wynosi obecnie około 500 zł. Taka polisa zapewnia wypłatę odszkodowań i świadczeń do maksymalnej kwoty 5,21 mln euro za szkody osobowe i 1,05 mln euro za szkody materialne.
Dodatkowo brak ważnej polisy OC może wiązać się z dużymi karami. Ich wysokość zależy od minimalnego wynagrodzenia, rodzaju pojazdu oraz okresu, w którym nie był on ubezpieczony. Przykładowo, za przerwę w ubezpieczeniu do 3 dni w przypadku osobówki zapłacimy obecnie 1400 zł, od 4 do 14 będzie to kwota 3490 zł, a powyżej 14 dni – 6980 zł.
OC wymagane na każdy pojazd. Nawet niesprawny
Polisę OC należy wykupić na każdy posiadany pojazd, bez względu na to, czy nim jeździmy, czy nie, bo np. pojazd jest niesprawny. „Wyjątek stanowią pojazdy historyczne i do jazd testowych, jednak w tych przypadkach nie trzeba mieć ciągłości ubezpieczenia OC, ale jest ono konieczne w okresie użytkowania pojazdu” – zaznacza Stoklas.
Dodaje on, że z danych Ośrodka Informacji Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wynika, że liczba aktywnych umów ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdu mechanicznego (OC ppm.) sięga już 27,5 milionów.
Sprawdzenie ważności polisy jest bezpłatne. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny daje możliwość zrobienia tego na stronie ufg.pl, wpisując numer rejestracyjny lub VIN i wybierając datę. Dzięki temu możemy zweryfikować, czy pojazd w danym dniu jest pod ochroną ubezpieczyciela. Otrzymamy też informację, który ubezpieczyciel wystawił polisę i poznamy jej numer.