Sprzedający zapewniał, że auto ma OC – teraz kupującemu grozi kara za brak polisy

Uważaj na bezlitosne przepisy dotyczące ubezpieczeń obowiązkowych. Nowy właściciel pojazdu został wprowadzony w błąd, ale to on poniesie konsekwencje finansowe. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w imieniu kierowcy w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym.
Podczas zakupu używanego samochodu zwracamy uwagę na jego stan techniczny, przebieg oraz szukamy ewentualnych wad prawnych. Jednak w przypadku polisy OC sprawdzamy jedynie, czy ją posiada. Jak się okazuje, nawet gdy wykażemy się czujnością, i tak grozi nam kara za brak polisy OC.
Kara za brak polisy OC z zaskoczenia
Kierowca kupił samochód, przekonany, że pojazd posiada obowiązkowe ubezpieczenie OC. Taką informację otrzymał od sprzedającego, który przedstawił mu stosowną dokumentację. Dodatkowo, kilka dni później również ubezpieczyciel potwierdził w wiadomości SMS, że pojazd jest objęty polisą.
Po rejestracji auta nabywca chciał rozszerzyć ochronę o dobrowolne AC. Wówczas dowiedział się, że pojazd nie jest ubezpieczony. Zaskoczony sytuacją, natychmiast wykupił obowiązkową polisę OC. Jednak Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) nałożył na niego wysoką karę za okres, w którym auto pozostawało bez ubezpieczenia.
Mimo że kierowca przedstawił wyjaśnienia dotyczące powodów braku OC, nie były one wzięte pod uwagę. UFG odmówił umorzenia opłaty, sugerując zamiast tego możliwość rozłożenia jej na raty. Jednocześnie fundusz poinformował właściciela auta, że aby ubiegać się o ulgę, musi udokumentować wyjątkowo trudną sytuację finansową lub życiową, a także dostarczyć odpowiednie dokumenty potwierdzające te okoliczności.
Kara za brak polisy OC – twarde prawo
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zainteresowało się sprawą po otrzymaniu skargi od nowego właściciela pojazdu. RPO uznał, że sprzedawca i ubezpieczyciel wprowadzili go w błąd. W związku z tym zwrócił się do UFG, prosząc o ponowne przeanalizowanie sprawy i rozważenie umorzenia kary. RPO podkreślił, że obywatel działał w dobrej wierze, posiadał dokumenty potwierdzające ważność polisy i nie był świadomy, że w rzeczywistości auto nie miało ubezpieczenia.
Zawsze sprawdzaj polisę
Decyzja UFG w tej sprawie pozostaje otwarta, ale przypadek ten pokazuje, jak istotne jest dokładne sprawdzanie ważności ubezpieczenia przy zakupie pojazdu. Samo zapewnienie sprzedawcy lub nawet dokument potwierdzający polisę mogą okazać się niewystarczające, co w skrajnych sytuacjach może skutkować wysokimi karami finansowymi dla nowego właściciela.
Tu warto przypomnieć, że w przypadku braku OC przez ponad 14 dni dla auta osobowego grozi 9330 zł kary. Spóźnienie do 3 dni to 1870 zł, a pozostawanie bez polisy od 4 do 14 dni – 4670 zł.
Jeśli więc chcemy sprawdzić, czy auto ma polisę, najlepiej zrobić to na stronie UFG. Tam, po wpisaniu numeru rejestracyjnego lub VIN, można ustalić, czy OC jest aktywne.