7 lipca 2024

Krótkie podsumowanie tygodnia. Co wydarzyło się w świecie motoryzacji?

Miniony tydzień obfitował w ciekawe informacje ze świata motoryzacji. Tym ważniejszym poświęciliśmy osobne artykuły. Jednak były też takie, które, choć interesujące, łatwo spuentować jednym lub kilkoma zdaniami. Oto krótkie podsumowanie ostatnich 7 dni.

Fisker wyprzeda samochody z ogromnymi rabatami!

Amerykański producent Fisker, który w zeszłym miesiącu ogłosił upadłość, chce wyprzedawać wyprodukowane już samochody za śmieszne pieniądze. Oczywiście, o ile uzyska na to zgodę. Chodzi o model Ocean. Dostępne auta będą podzielone na trzy kategorie. Egzemplarze w dobrym stanie (2711 sztuk) można kupić już za 16 500 dolarów. Auta, które już wcześniej zostały zarejestrowane kosztują... 3200 dolarów.

Pozostałe pojazdy mają nieduże uszkodzenia mechaniczne lub kosmetyczne i wymagają napraw o wartości co najmniej 5000 dolarów. Ich cena to 2500 dolarów. Trzeba jednak pamiętać, że oferowane Fiskery Oceany nie będą objęte gwarancją. Za to kupujący otrzyma kod źródłowy, aby możliwe były aktualizacje oprogramowania.

Elektryczne Fiskery Oceany w momencie premiery kosztowały od 37,5 do 69 tys. dolarów.

Uszkodzonych Fiskerów w USA raczej nikt nie będzie chciał kupować, ze względu na drogą naprawę. Oznacza to, że Oceany mogą zagościć w Polsce lub na Ukrainie.

Szok! Właściciele stacji ładowania ich nienawidzą!

Współczesne problemy wymagają nowatorskich rozwiązań – do takich wniosków musiała dojść para holenderskich podróżników. Renske Cox i Maarten van Pel – bo o nich mowa – postanowili wyjechać do Afryki. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wybrali się tam elektryczną Skodą Enyaq. Zastanawiacie się pewnie, jak wygląda dostępność stacji ładowania na Czarnym Lądzie?

Otóż nie są one potrzebne. A przynajmniej nie były potrzebne Holendrom, którzy zabrali ze sobą zestaw składanych paneli słonecznych o powierzchni 60 m2. Z ich pomocą wytworzyli większość, bo aż 54% prądu niezbędnego do pokonania liczącej 33 360 km trasy przez Afrykę. Jednak to już koniec przygód dla tej Skody – samochód trafił do muzeum marki w Mladá Boleslav, a Holendrzy otrzymali w zamian nowy egzemplarz tego modelu.

Ciekawe jak taki zestaw sprawdziłby się w podróży przez Arktykę?

W Japonii powstanie 500-kilometrowy przenośnik taśmowy. Powód?

W Japonii obecnie brakuje kierowców dalekosiężnych ciężarówek. W związku z tym tamtejsze Ministerstwo Transportu ma zamiar wdrożyć projekt o nazwie Autoflow Road. To przenośnik taśmowy, który w pierwszym etapie ma połączyć ze sobą miasta Tokio i Osaka. Odległość pomiędzy nimi wynosi, bagatela, 500 km.

Według autorów tego pomysłu przewożenie towarów powyższą metodą pozwoli na rozwiązanie problemu kadrowego. Poza tym sprawi, że powietrze przy autostradach będzie zauważalnie czystsze. Jeśli przyjmiemy, że w jednym kontenerze poruszającym się taśmą zmieści się 1 tona ładunku, w ciągu dnia przemieści się nią tyle samo, co w 25 tys. aut ciężarowych.

Taśmociągi mają być układane wzdłuż istniejących dróg, jak i w tunelach pod nimi. Jeden z nich już działa w prefekturze Kochi i ma długość 23 km. Problemem jest jednak koszt budowy takiego urządzenia. 10 km to wydatek, bagatela, 500 mln dolarów!

Kierowcy zawodowi drżyjcie. Taksówkarze mogą już zacząć obawiać się autonomicznych taksówek, a kierowcy TIR-ów – przenośników taśmowych.

BMW nie chce dopuścić do sprzedaży nowych aut z palącego się statku

Pożar na pokładzie Fremantle Highway wybuchł w lipcu 2023 roku. Początkowo jako przyczynę uznano samozapłon elektryka, ale później ją zdementowano. Spośród 3784 pojazdów, udało się uratować 1000. Wśród nich m.in. Audi, Mercedesy i BMW.

O ile Audi i Mercedes praktycznie od razu doprowadziły do zezłomowania własnych aut, o tyle BMW tego nie uczyniło. W rezultacie 260 samochodów tego producenta zostało sprzedanych konsorcjum z Rotterdamu przez tajwańską firmę ubezpieczeniową. Ze względu na sprzeciw ze strony Bawarczyków, Holendrzy nie mogą ich jednak zbyć dalej.

BMW tłumaczy swoją decyzję tym, że choć auta wyglądają dobrze, wysokie temperatury, na jakie były narażone, mogły spowodować w nich niewidoczne uszkodzenia. W szczególności dotyczące elektryki oraz okablowania i ujawnić się w późniejszym terminie. BMW żąda więc ich zezłomowania. Holendrzy jednak nie chcą odpuścić, w związku z czym 15 lipca tego roku obie strony spotkają się w sądzie.

Ze spalonego statku, a nowe i sprawne? Dlaczego więc nie sprzedawać ich bez gwarancji i po niższej cenie? Chętni na pewno by się znaleźli!

Tadżykistan podniósł karę za palenie papierosów w aucie

O nowych karach informuje agencja TASS. Wzrosły one prawie trzykrotnie i dotyczą palenia w niedozwolonych miejscach, w tym w samochodzie. Policja będzie karać za „inhalacje” przy pomocy papierosów serwowane dzieciom lub kobietom w ciąży.

Jaka to kara? Poprzednio wynosiła ona od 72 do 144 somoni (ok. 26-52 zł). Obecnie wzrosła do 316-360 somoni, czyli około 78-130 zł. Co ważne, sankcje dotyczą również nowoczesnych papierosów elektronicznych.

I bardzo dobrze, choć kara powinna być wymierzana już za samo przewożenie dzieci i kobiet w ciąży samochodem palacza...

BMW zabija X4

Najnowsze BMW X2 wyraźnie urosło względem poprzednika. Już to zasugerowało, że dni X4 są policzone. I tak właśnie się stanie. Ten SUV z nadwoziem w stylu coupe nie doczeka już kolejnej generacji.

Niemcy nie podali kiedy zamierzają zakończyć wytwarzanie aktualnego X4. Ale najprawdopodobniej nie utrzyma się ono zbyt długo na powierzchni. W końcu już zadebiutowało nowe X3, na którym bazuje „X-czwórka”.

Modele przychodzą i odchodzą, a potem znów przychodzą. Dlatego nie mówimy X4 żegnaj, lecz... do widzenia!

Volkswagen wprowadzi własną interpretację Cupry Tavascan

Nowy model nazywa się ID.Unyx Coupe i jest przeznaczony na rynek chiński, gdzie trafi już w połowie lipca. Do wyboru będą dwie różne wersje silnikowe. Podstawowa, tylnonapędowa ma wyciskać z siebie 231 KM. Z kolei w wariancie 4x4 z przodu dojdzie drugi silnik o mocy 109 KM. Obie odmiany skorzystają z baterii litowo-jonowej o pojemności 82,4 kWh. Zapewni ona zasięg 565-621 km.

Volkswagen ID.Unyx Coupe to tak naprawdę Cupra Tavascan w lekkim przebraniu. Czyli z innymi zderzakami, kołami i znaczkami marki z Wolfsburga. Auto mierzy 466,3 cm długości, 186 cm szerokości oraz 161 cm wysokości. Jego produkcja ma się odbywać w fabryce Volkswagena mieszczącej się w chińskim Anhui.

Świat oszalał. Cupra Tavascan jest oparta na Volkswagenie ID.4, z kolei Volkswagen ID.Unyx Coupe – na Cuprze. I weź tu zrozum kto z kim i dlaczego?

Ferrari nie szczypie się z podróbkami

W ramach kampanii przeciwko podróbkom firma z Maranello w 2023 roku zniszczyła ponad 400 tys. przedmiotów z nią związanych. Było to ponad 100 tys. sztuk odzieży, 91 tys. okularów, a także niemal 61 tys. zegarków i 57 tys. portfeli.

Inne godne uwagi rzeczy to 30 tys. sztuk perfum, ponad 17 tys. torebek i par butów, a także ponad 13 tys. pasków do spodni. Co dalej? 1100 piłek, 900 modelików oraz 800 fałszywych skuterów. Logo Ferrari odkryto również na... lodówce, więc i ona uległa kontrolowanemu zniszczeniu.

Podobny los spotkał także repliki samochodów wyścigowych tej włoskiej marki na potrzeby filmu o życiu Enzo Ferrari. Choć najpierw firma wyraziła zgodę na ich stworzenie, niedługo po zakończeniu zdjęć do filmu zostały one rozczłonkowane.

Jak widać, nie warto podskakiwać skaczącemu koniowi!