9 lipca 2024

Lancia wraca na kolejny rynek. Póki co – nieśmiało

2024 Lancia Ypsilon

Przez ostatnie kilkanaście lat Lancia dogorywała i jej przyszłość wydawała się przesądzona. Jednak po powstaniu koncernu Stellantis los się odwrócił i wszystko wskazuje na to, że marka jednak przetrwa. Włosi właśnie ogłosili powrót na kolejny z europejskich rynków.

Na początku tego roku Lancia zaprezentowała nową generację modelu Ypsilon. Właśnie wtedy Włosi ogłosili początek „nowej ery marki”, wlewając nadzieję w serca fanów. Bo przez ostatnie lata nic nie wskazywało na to, by ten zasłużony producent mógł powrócić do formy.

Przez długi czas Lancia oferowała już tylko jeden, w dodatku niezwykle leciwy, model. Była to ustępująca, produkowana od 2011 roku generacja Ypsilona. Jakby tego było mało, w ostatnich latach samochód dostępny był tylko na rodzimym, włoskim rynku.

Mimo tak zaawansowanego wieku konstrukcji oraz niezwykle ograniczonego zasięgu terytorialnego, stary Ypsilon wciąż sprzedaje się nieźle. W 2023 roku Włosi kupili 44 743 egzemplarze tego auta. Tym samym mała Lancia znalazła się na najniższym stopniu podium wśród najpopularniejszych samochodów w ojczyźnie pizzy i... Lancii.

Jednak wraz z premierą najnowszego wcielenia modelu (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ) wszystko się zmieniło. Teraz Włosi chcą wrócić do gry na całym kontynencie. Nad czym zresztą systematycznie pracują. Dziś przewrócili kolejną kostkę domina ogłaszając powrót do Hiszpanii.

Lancia w Hiszpanii

Jeszcze w tym roku w Hiszpanii zostanie uruchomionych 10 salonów marki oraz 19 punktów serwisowych. Za rok punktów sprzedaży ma być już 20. Jak podkreślają przedstawiciele włoskiej marki, historycznie rzecz ujmując Hiszpania jest jednym z najważniejszych rynków dla Lancii.

Póki co firma oferować tam będzie Ypsilona zarówno w wersji hybrydowej, jak i elektrycznej. Jednak wedle zapowiedzi Włochów, model ten jest pierwszą z trzech spodziewanych w najbliższej przyszłości nowości.

Nowy Ypsilon: silniki oraz ceny

Biletem wstępu do świata zupełnie nowej Lancii Ypsilon jest odmiana wprawiana w ruch przez benzynowy silnik o pojemności 1,2 l, który do pomocy ma układ tzw. miękkiej hybrydy. Całość spina dwusprzęgłowa przekładnia automatyczna, a producent obiecuje, że zapotrzebowanie na paliwo w cyklu mieszanym wyniesie 4,5 l/100 km.

W Hiszpanii taki samochód kosztuje katalogowo od 23 900 euro (ok. 102 tys. zł). Ale znacznie więcej powie nam rzut oka na włoski cennik modelu. Tam nowy Ypsilon startuje od 24 900 euro (ok. 106 tys. zł). Oznacza to wyraźny wzrost ceny w porównaniu do wciąż dostępnego we włoskich salonach poprzednika. Znany od 13 lat model sprzedawany jest za 17 650 euro (ok. 75 tys. zł). Przepaść pogłębia się, gdy spojrzymy na ceny promocyjne. Nowy Ypsilon oferowany jest ze skromnym rabatem 1000 euro. Tymczasem poprzednik po przecenie kosztuje zaledwie 9 900 euro (ok. 42 tys. zł).

CZYTAJ TEŻ: Ikona rajdów wraca do żywych. Lancia reaktywuje się w świetnym stylu.

Oznacza to różnicę na poziomie – bagatela – prawie 60 tys. zł! Krótko mówiąc, za jednego nowego Ypsilona można kupić dwa poprzednie i jeszcze zostanie nieco gotówki na pizzę. Jak widać, bycie na czasie sporo kosztuje. A skoro już o trendach współczesności mowa, nowy Ypsilon oferowany jest również w wariancie elektrycznym.

Napędza go silnik o mocy 156 KM, który życiodajne elektrony czerpie z akumulatora trakcyjnego o pojemności 51 kWh. Oznacza to, że elektryczna Lancia potrafi przejechać 403 km na jednym ładowaniu. Cena? Ten wariant kosztuje we Włoszech od 34 900 euro (ok. 149 tys. zł), jednak również w jego przypadku obecnie można liczyć na 1000 euro rabatu. Z kolei w Hiszpanii jest nieznacznie tańszy, a jego cena zaczyna się od 34 500 euro (ok. 147 tys. zł).

Niestety dla polskich fanów marki nie mamy póki co dobrych wiadomości – na razie Lancia wciąż nie ogłosiła swojego powrotu nad Wisłę.