Mandat dla obcokrajowca – gotówka lub odsiadka

Nie każdy obcokrajowiec dostaje mandat gotówkowy. Jednak jeśli już taki otrzyma, musi zapłacić karę na miejscu, inaczej trafia do sądu, który ostatecznie może skazać go nawet na 30 dni aresztu.
Policjanci najczęściej wypisują mandaty kredytowane, czyli takie, które trzeba opłacić w ciągu 7 dni. Mundurowy czasem musi jednak wystawić mandat gotówkowy, czyli płatny natychmiast. Co ciekawe, nie zawsze mandat dla obcokrajowca oznacza, że ten musi płacić natychmiast.
Mandat dla obcokrajowca – gotówkowy, tylko wyjątkowo
Mandat karny gotówkowy dostają osoby, która czasowo przebywają w Polsce lub nie mają stałego miejsca zamieszkania ani pobytu. W praktyce otrzymują go zwykle kierowcy ze wschodu, złapani na gorącym uczynku, którzy przejeżdżają przez nasz kraj tranzytem. W teorii może go „zdobyć" również Polak, który nie ma stałego miejsca pobytu w kraju.
Warto zwrócić uwagę, że przepisy nie różnicują sprawców wykroczeń ze względu na narodowość – liczy się meldunek w naszym kraju. Jeśli dana osoba go posiada lub ma nadany numer PESEL, nawet jeśli nie jest naszym obywatelem – dostaje mandat kredytowany. Jednak krąg odbiorców takich kar jest jeszcze szerszy.
Mandat kredytowany otrzymać też obcokrajowiec, który nie mieszka w Polsce. Dotyczy to osoby, których stałym miejscem zamieszkania lub pobytu jest inne państwo członkowskie Unii Europejskiej. W tym przypadku policjant musi mieć jednak jakiś dowód, że dana osoba nie tylko jest obywatelem danego kraju wspólnoty, ale rzeczywiście tam mieszka. Jeśli to się nie uda – sięga po mandat gotówkowy.
Mandat gotówkowy dla obcokrajowca – nie odjedzie bez zapłaty
Ten rodzaj grzywny charakteryzuje się tym, iż karę trzeba zapłacić natychmiast do rąk funkcjonariusza. Co ważne, nie zawsze musi to być gotówka, ale jest dopuszczalne również uiszczenie kary kartą płatniczą, o ile policjanci mają terminal.
Zdarza się, że funkcjonariusze podwożą zatrzymanego kierowcę do kantoru (jeśli ten ma jedynie obcą walutę) lub też do bankomatu, kiedy nie mają możliwości realizacji płatności bezgotówkowej.
A co się stanie, jeśli kierowca, który otrzymał mandat gotówkowy, nie ma pieniędzy lub po prostu nie ma ochoty sięgnąć po portfel?
Nie płacisz, idziesz do aresztu
Tak jak w przypadku odmowy przyjęcia mandatu kredytowanego, kierowcę z „gotówkowego” również czeka sąd. Tu jednak podobieństwa się kończą. W tym przypadku sprawa jest prowadzona w trybie przyspieszonym.
Jeśli zapadnie wyrok skazujący, sąd zarządza zatrzymanie kierowcy paszportu lub innego dokumentu uprawniającego do przekroczenia granicy, na czas uiszczenia grzywny. Ma na to maksymalnie 3 dni. Jeśli pieniądze nie zostaną wpłacone, stosuje się karę zastępczą – czyli areszt. Sąd „wycenia" 1 dzień aresztu od 20 do 150 zł i w ten sposób jest spłacane zobowiązanie. Przy czym pobyt w areszcie nie może przekroczyć 30 dni.
CZYTAJ TEŻ: Umorzenie mandatu – kto może skorzystać? Jak to zrobić?
Oczywiście mandat gotówkowy dotyczy kierowców spoza UE, przyłapanych na gorącym uczynku. Jeśli zarejestruje ich fotoradar, szansa na ukaranie, a tym bardziej ściągnięcie należności, praktycznie nie istnieje.