Mitsubishi Eclipse Cross PHEV teraz w wersji Ralliart

Mitsubishi i Ralliart to dwie marki, które potrafią rozpalić niejedną motoryzacyjną duszę. Dzisiaj wydają się jednak trochę zakurzone. Przypomnieniem całego motorsportowego dziedzictwa ma być Mitsubishi Eclipse Cross PHEV Ralliart, który właśnie wjechał do salonów.
Ralliart dla Mitsubishi jest tym, czym AMG dla Mercedesa, M dla BMW i RS dla Audi. A nawet jest czymś więcej, bo przecież Ralliart stoi za wygranymi samochodów Mitsubishi w rajdzie Dakar czy wyścigach WRC. Teraz Ralliart wziął się za cywilnego Eclipse Cross PHEV i przygotował do niego kilka pikantnych detali.
Wchodząc w detale, oferta Ralliart ogranicza się do absolutnego minimum, by nie powiedzieć kilku drobiazgów. Przyprawiony przez speców od sportu Mitsubishi Eclipse Cross PHEV może być doposażony w:
- naklejki na drzwi
- komplet dywaników
- nakładka dolna zderzaka przedniego
- nakładka dolna zderzaka tylnego
- nakładki progowe
- tylny spojler dachowy
- emblemat Eclipse Cross na pokrywę silnika (czarny lub chromowany).
Wszystko za 11 600 zł z montażem.
Co pod maską?
Mitsubishi Eclipse Cross PHEV to hybryda plug-in ładowana z gniazdko. W odróżnieniu jednak od konkurencji silnik benzynowy jest tutaj całkiem sporych rozmiarów, by nie powiedzieć olbrzymi. Solidne 2,4 l. sugeruje olbrzymią moc i niezłą dynamikę. W rzeczywistości ma on 98 KM. Tak, tak, to nie pomyłka. 98 KM musi wystarczyć, bo równocześnie w aucie pracują dwa silniki elektryczne o mocy 82 i 95 KM (po jednym na każdą oś). Całość przekłada się na 188 KM na kołach i napęd na cztery koła S-AWC.
Skoro to Mitsubishi Eclipse Cross to hybryda PHEV, warto dodać, że bateria o pojemności niespełna 14 kWh wystarcza na niespełna 40 km, choć producent zapewnia, że w trybie bezemisyjnym uda się przejechać 45 km.
Auto dostępne jest w dwóch wersjach wyposażenia Intense Plus Ralliart i Instyle Plus Ralliart. Za najtańsza trzeba zapłacić przynajmniej 219 990 zł bez rabatu.






