21 października 2025

Ucieczka przed policją to ryzyko więzienia. Jak reagować, gdy są wątpliwości, czy to prawdziwy patrol?

kontrola drogowa
Zdjęcie: KMP Tychy

Niezatrzymanie się do kontroli może skończyć się utratą prawa jazdy, wysoką grzywną, a nawet karą więzienia do 5 lat. Problem w tym, że wciąż zdarzają się osoby podszywające się pod policjantów. Co zrobić w takiej sytuacji i jak zachować się bezpiecznie?

  • Ucieczka przed policją to przestępstwo zagrożone więzieniem.
  • Coraz częściej pojawiają się fałszywe kontrole drogowe.
  • Dowiedz się, jak sprawdzić, czy to prawdziwy patrol i uniknąć kary.

Nie każda osoba, która macha „lizakiem” ma prawo zatrzymać pojazd. Jeśli kierowca uzna, że próbuje go zatrzymać oszust, powinien jak najszybciej powiadomić policję. To może go uchronić przed zarzutem ucieczki, jeśli wątpliwości okażą się błędne, a był to prawdziwy patrol.

Kierowca miał wątpliwości czy to prawdziwy patrol

Na drodze krajowej nr 79 między Bogatkami a Łosiem kierowca Forda Mondeo zatrzymał inny samochód, podając się za policjanta. Miał na dachu niebieskie światło i zarzucił kierowcy przekroczenie prędkości. Kontrolowany mężczyzna nabrał jednak podejrzeń, że ma do czynienia z przebierańcem. Po zdarzeniu zgłosił sprawę na policję.

Funkcjonariusze szybko ustalili sprawcę – 59-letniego mieszkańca powiatu piaseczyńskiego. W jego domu zabezpieczono niebieskie światło i tarczę do zatrzymywania pojazdów. Mężczyzna przyznał się do winy, tłumacząc, że chciał „zdyscyplinować” kierowcę. Usłyszał zarzut podszywania się pod funkcjonariusza publicznego, za co grozi do roku więzienia. Przypadek ten pokazuje jednak, że wątpliwości kierowcy mogą być uzasadnione – i że warto wiedzieć, jak się zachować.

Co grozi za ucieczkę przed policją

Unikanie kontroli drogowej może skończyć się bardzo poważnie. Jeśli kierowca nie zatrzyma się na wyraźny sygnał funkcjonariusza, ale zrobi to nieumyślnie – np. nie zauważył go lub był rozkojarzony – popełnia wykroczenie, za które grozi grzywna do 5000 zł.

Jeśli jednak kierowca celowo omija policjanta, który wydaje sygnał do zatrzymania, jest to już uniknięcie kontroli. W takim przypadku grozi grzywna do 30 000 zł, 15 punktów karnych, areszt od 5 do 30 dni oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.

Znacznie surowsze kary dotyczą sytuacji, gdy kierowca ucieka przed radiowozem z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. To już przestępstwo, zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Sąd obligatoryjnie orzeka też zakaz prowadzenia pojazdów na co najmniej rok, a w skrajnych przypadkach nawet na 15 lat.

Co zrobić, gdy masz wątpliwości, czy to prawdziwy patrol?

Jeśli kierowca ma wątpliwości co do autentyczności patrolu, powinien działać rozważnie. Warto zwolnić i włączyć światła awaryjne, sygnalizując chęć zatrzymania w bezpiecznym miejscu — np. na stacji paliw, parkingu lub w dobrze oświetlonej okolicy. W tym czasie należy zadzwonić pod numer 112 i poinformować dyspozytora, że ktoś próbuje zatrzymać samochód. Trzeba podać lokalizację i opis pojazdu — operator sprawdzi, czy w pobliżu rzeczywiście działają policjanci.

Po zatrzymaniu nie wolno wysiadać od razu z auta. Wystarczy uchylić szybę i poprosić funkcjonariusza o okazanie legitymacji służbowej w sposób umożliwiający odczytanie imienia, nazwiska i numeru służbowego. Jeśli coś wzbudza wątpliwości, można ponownie zadzwonić na 112 i poprosić o potwierdzenie tożsamości policjanta.

Prawdziwy patrol zawsze stosuje zasady zatrzymywania

Funkcjonariusz w mundurze może wydać sygnał do zatrzymania w dowolnym miejscu i czasie – zarówno w dzień, jak i w nocy. Używa do tego tarczy sygnalizacyjnej, ręki lub latarki z czerwonym światłem.

Policjant po cywilnemu ma znacznie ograniczone uprawnienia. Może zatrzymywać pojazdy tylko w obszarze zabudowanym, pod warunkiem że korzysta z „lizaka” lub latarki z czerwonym światłem. Poza obszarem zabudowanym taka kontrola nie jest dopuszczalna.

Jeśli więc w nocy lub na odludziu ktoś bez munduru próbuje zatrzymać samochód bez sygnałów świetlnych – można nie reagować. Warto jednak jak najszybciej powiadomić policję, dzwoniąc pod numer 112.

Nieoznakowane radiowozy są faktycznie wykorzystywane przez policję, szczególnie przez drogówkę. Muszą jednak mieć włączone sygnały świetlne i dźwiękowe koloru niebieskiego, a policjant, który z nich wysiada, ma obowiązek być w mundurze lub natychmiast okazać legitymację służbową.