Ręczne kierowanie ruchem – co grozi za nierespektowanie sygnału do zatrzymania?

Lepiej nie ignoruj lizaka, nawet jeśli nie posługuje się nim policjant czy strażnik miejski. Sprawdź, jaką karę można otrzymać za niestosowanie się do poleceń osoby kierującej ruchem.
Wbrew pozorom prawo do dawania sygnału do zatrzymania mają nie tylko mundurowi, np. policja czy straż miejska. Lizakiem może się posługiwać niemal każdy, ale tylko w określonych sytuacjach i to pod warunkiem, że przeszedł specjalne przeszkolenie. Pamiętaj, ręczne kierowanie ruchem to nie tylko domena drogówki.
Ręczne kierowanie ruchem – niemal każda służba
Przywilej ten przysługuje wszystkim służbom zajmującym się kontrolą ruchu drogowego. Tu prym wiedzie policja, Inspekcja Transportu Drogowego, straż miejska, straż graniczna czy służba celna. Również inne formacje, np. straż leśna, mogą zatrzymać kierowcę, ale za wszystkie wykroczenia i nie na każdej drodze. Strażacy, ratownicy medyczni czy górscy podczas akcji ratowniczych mogą sygnalizować nakaz zatrzymania pojazdów i kierować ruchem.
Z kolei funkcjonariusze ABW/CBA/SOP posiadają uprawnienia do kontroli pojazdów i kierowców w ramach swoich zadań. W związku z tym mogą zarówno nakazać zatrzymanie pojazdu, jak i kierować ruchem.
Ręczne kierowanie ruchem – cywil z lizakiem
Sygnał do zatrzymania może wydawać również osoba reprezentująca zarządcę drogi lub wykonująca prace na drodze. Podobnie jak osoby monitorujące bezpieczne przejścia dla dzieci, wyposażone w znak STOP, mają możliwość zatrzymać ruch w rejonie zebry. Także dróżnicy i kolejarze mają możliwość zmuszania kierowców do zatrzymywania się przed przejazdem kolejowym. Natomiast kierowca autobusu szkolnego ma uprawnienie do zatrzymania ruchu podczas wsiadania lub wysiadania dzieci.
Pracownicy nadzoru ruchu zazwyczaj pojawiają się przy wypadkach z udziałem pojazdów komunikacji miejskiej, posiadając uprawnienia do kierowania ruchem. Z takiego przywileju korzysta także kierowca pilotujący przejazd pojazdu ponadnormatywnego. Może on używać lizaka do zatrzymania innych pojazdów lub skierowania ich z trasy. Uprawnienia takie ma osoba kierująca konduktami, odpowiedzialna za porządek podczas przemarszu procesji, pielgrzymki lub konduktu pogrzebowego. Powinna nosić kamizelkę odblaskową z napisem „kierowanie ruchem”.
Ignorowanie – drogie i ryzykowne
O ile kierowcy zdają sobie sprawę, że niezatrzymanie się przed policjantem oznacza kłopoty, to nie wiedzą, co im grozi, jeśli zignorują np. pracownika remontującego drogę. Tymczasem za „niezastosowanie się do sygnałów i poleceń podawanych przez osoby uprawnione do kierowania ruchem drogowym” grozi do 5000 zł mandatu i 15 punktów karnych. Jeśli sprawa trafi do sądu, kara rośnie już do 30 tys. zł.
CZYTAJ TEŻ: Kaskadowe kontrole prędkości – czy to legalne?
Warto zaznaczyć, że zakres szkolenia z kierowania ruchem obejmuje obowiązkowo również „omówienie treści wybranych przepisów kodeksu wykroczeń, które sankcjonują niestosowanie się do sygnałów osób uprawnionych do kierowania ruchem drogowym, oraz czynności, jakie należy podjąć w sytuacji zaistnienia zdarzenia drogowego”. Uprawnieni do kierowania uczą się również, jak wypełnić notatkę lub pismo przekazywane policji, dotyczące wykroczenia.