20 czerwca 2025

Rejestracja pojazdu bez zdejmowania tablic – zmiana dopiero w 2026 roku

demontaż numerów rejestracyjnych
Zdjęcie: GettyImages.

Postulaty kierowców dotyczące ułatwień w wydziale komunikacji zostały w końcu wysłuchane. Jest gotowy projekt, który ma uprościć wiele formalności. Zniknie więc obowiązek ponownej legalizacji tablic, co w praktyce oznaczało ich demontaż z auta. Niestety, na zmiany trzeba będzie poczekać – minimum pół roku.

Nowelizacja ustawy – Prawo o ruchu drogowym – to efekt tzw. deregulacji, która ma objąć liczne procedury związane z przerejestrowaniem pojazdu. Zbędne formalności mają zostać zlikwidowane, a zawiłe przepisy – doprecyzowane, aby urzędnicy i kierowcy nie mieli wątpliwości, jak je rozumieć i stosować. Jednak dla właścicieli aut najistotniejsza będzie rejestracja pojazdu bez konieczności zdejmowania tablic.

Bez legalizacji się nie obejdzie – rejestracja bez zdejmowania tablic nadal niemożliwa

Choć wielu kierowców może się zastanawiać, po co urzędnikowi tablice rejestracyjne, skoro nie będą wymieniane, odpowiedź jest prosta: każda tablica musi zostać zalegalizowana. Oznacza to konieczność umieszczenia nowego hologramu z indywidualnym numerem seryjnym.

Co ważne – obowiązek ten dotyczy nie tylko nowych tablic. Również w przypadku pozostawienia dotychczasowych i zmiany jedynie właściciela pojazdu, tablice muszą przejść ponowną legalizację. W praktyce oznacza to, że przed wizytą w urzędzie trzeba je zdemontować. Dopiero po naklejeniu nowego znaku można je ponownie przymocować do pojazdu – już jako oficjalnie zalegalizowane.

Zdejmowanie tablic może wydawać się proste, ale w praktyce często sprawia kłopot. Zdarza się, że przy demontażu pękają zaczepy ramki, przez co tablica rejestracyjna nie trzyma się później pewnie. Warto to sprawdzić, aby nie ryzykować zgubienia świeżo zalegalizowanych tablic. Ich utrata wiąże się z koniecznością kolejnej wizyty w urzędzie i wyrobienia duplikatu – koszt jednej to 52,50 zł (wraz z legalizacją).

Nie tylko rejestracja bez zdejmowania tablic – długa lista zmian

Na szczęście ten kuriozalny przepis odchodzi do lamusa. Według projektu nowelizacji ustawy o ruchu drogowym, przy rejestracji auta nie trzeba będzie już przedstawiać tablic w urzędzie. Powód? Zniknie konieczność ponownej legalizacji tablic – oczywiście pod warunkiem, że właściciel zdecyduje się zachować dotychczasowy numer rejestracyjny. Oznacza to, że wystarczy przedstawić dokument pojazdu oraz dowód własności.

Ułatwienia obejmą również proces potwierdzania możliwości ciągnięcia przyczepy. Wystarczająca będzie informacja zawarta w dokumentach homologacyjnych o obecności haka – bez konieczności wykonywania dodatkowego badania technicznego.

Dziś diagnosta musi sprawdzić, czy producent pojazdu zamontował hak prawidłowo. Dopiero na tej podstawie urzędnik może umieścić w dowodzie pieczątkę „HAK”. Ponadto nie będzie już konieczne przedstawianie zaświadczenia o pozytywnym wyniku badania technicznego, jeśli informacja ta widnieje w Centralnej Ewidencji Pojazdów.

Projekt ustawy przewiduje także doprecyzowanie przepisów dotyczących terminów na zarejestrowanie pojazdów sprowadzonych z zagranicy, odziedziczonych lub czasowo wycofanych z ruchu. Uregulowane mają być również sytuacje, w których rejestracja pojazdu nie będzie wymagana – np. gdy samochód sprowadzony z innego kraju zostanie sprzedany przed upływem ustawowego terminu na jego rejestrację. Obowiązek rejestracji kupionego auta zniknie także w przypadkach utraty pojazdu np. w wyniku kradzieży.

Ułatwienia dopiero po 6 miesiącach od ogłoszenia

O ile propozycja zmian może cieszyć, to tempo ich wprowadzania raczej umiarkowanie. Według założeń, większość ułatwień – w tym to najważniejsze, czyli zniesienie obowiązku ponownej legalizacji tablic – wejdzie w życie dopiero po 6 miesiącach. Niestety, pół roku musi minąć od ogłoszenia nowelizacji w Dzienniku Ustaw. Zanim to się stanie, nowe przepisy muszą przejść całą ścieżkę legislacyjną. W praktyce rejestracja bez zdejmowania tablic będzie możliwa zapewne dopiero wiosną 2026 roku.