Renault 4 wjeżdża do polskich salonów. Cena? Od 129 900 zł

Nowe Renault 4 zostało zaprezentowane jesienią ubiegłego roku, jednak dopiero teraz trafiło do naszego kraju. Co i za jakie pieniądze oferuje ten crossover? Sprawdźmy.
- Nowe Renault 4 E-Tech wchodzi na polski rynek.
- Ceny tego samochodu startują z pułapu 129 900 zł.
- Można je jednak obniżyć, dzięki bonusom z programu NaszEauto.
Renault 4 to kolejny model tej francuskiej marki, który przenosi kultową nazwę w realia współczesności. Oznacza to, że najnowsze wcielenie zasłużonej dla marki „czwórki” jest elektrycznym crossoverem. Czy powtórzy sukces poprzednika? Cena może mu w tym pomóc, choć nie będzie to łatwe.
W końcu „czwórka” to najpopularniejsza linia modelowa w historii Renault. Auto produkowano w latach 1961-1992 i łącznie znalazło blisko 8,2 mln klientów. Jesienią ubiegłego roku Francuzi przedstawili kolejne wcielenie, jednak musieliśmy czekać długie miesiące, zanim trafiło ono do Polski.
Ile kosztuje najnowsza „czwórka” nad Wisłą?
Renault 4: ceny
Ostateczna cena Renault 4 uzależniona będzie oczywiście od wysokości dotacji z programu NaszEauto. Maksymalna kwota rządowego wsparcia to 40 000 zł. Z kolei Francuzi żądają za swoje auto minimum 129 900 zł – tyle kosztuje bazowy wariant nowego crossovera.
Nazywa się Urban Range i jest wprawiany w ruch przez 120-konny silnik elektryczny. Czerpie on prąd z akumulatora trakcyjnego o pojemności 40 kWh, zapewniającego do 300 km zasięgu.
100 km więcej przejedzie Renault 4 w odmianie Comfort Range. Ma ona też większą baterię (52 kWh) oraz mocniejszy silnik (150 KM). Cena? Od 142 900 zł. Niezależnie od wybranej odmiany, na pokładzie znajduje się dwukierunkowa ładowarka prądu przemiennego o mocy 11 kW.
Jeśli zaś chodzi o szybkie ładowanie prądem stałym, to bazowy wariant „przyjmie” maksymalnie 80 kW, z kolei odmiana Comfort Range – już 100 kW. W obu przypadkach czas ładowania akumulatora od 15 do 80% pojemności wynosi 30 minut.
Jakie wyposażenie?
Standardowym wyposażeniem nowego Renault 4 jest m.in. 7-calowy wyświetlacz cyfrowych zegarów i 10,1-calowy ekran systemu multimedialnego. Auto wyposażono też w reflektory LED, kamerę cofania, tylne czujniki parkowania i automatyczną klimatyzację (jednostrefową).
Co ważne, szczególnie w naszym klimacie, Francuzi nie oczekują dopłaty do pompy ciepła – również ona znajduje się na liście wyposażenia standardowego. Podobnie jak 18-calowe obręcze. W ich przypadku można jednak mówić o rozczarowaniu – nie wykonano ich z aluminium, lecz ze stali.
Tak wygląda skrócona lista wyposażenia odmiany evolution – jedynej łączonej ze słabszym silnikiem i mniejszym akumulatorem. Dla przypomnienia – takie auto kosztuje od 129 900 zł. Decydując się na mocniejszy wariant Comfrot Range wybrać można już jedną z 3 wersji wyposażenia. Do evolution (142 900 zł) dochodzą jeszcze linie techno (151 900 zł) i iconic (160 900 zł).
Ta pierwsza jest bogatsza m.in. o elementy poprawiające funkcjonalność auta. Wśród nich wymienić można relingi dachowe i składane oparcie fotela pasażera. Oprócz tego odmiana techno dysponuje m.in. ładowarką indukcyjną, systemem multimedialnym z wbudowanymi usługami Google czy większym, 10,25-calowym ekranem zegarów (dla przypomnienia – bazowo ma on 7 cali).
Topowa odmiana iconic dorzuca jeszcze tapicerkę ze sztucznej skóry, podgrzewane fotele i kierownicę czy oświetlenie nastrojowe. W późniejszym terminie lista opcji zostanie rozszerzona o duży (92 x 80 cm) elektrycznie otwierany dach wykonany z płótna. Będzie on oferowany wyłącznie do Renault 4 Comfort Range w wersjach techno i iconic.