20 kwietnia 2023

Samochód, jak meble z IKEI. Szwedzka firma wysyła auta w paczkach

Szwedzi mają pomysł na tanie elektryczne samochody. Fot. luvly.se
Szwedzi mają pomysł na tanie elektryczne samochody. Fot. luvly.se

Meble do samodzielnego montażu nie dziwią już nikogo, ale… auta? Szwedzka firma Luvly przedstawiła niezwykły projekt. Oto miejski samochód elektryczny, który z fabryki wyjeżdża w częściach!

To auto wyślą w paczkach

Nadchodzi rewolucja na rynku motoryzacyjnym. Szwedzka firma właśnie zaprezentowała światu swój pierwszy pojazd o nazwie Luvly O, który dostarczany będzie w paczkach

Luvly zapewnia, że jedno ładowanie wystarczy, aby ten składany samochód przejechał nawet 100 km. Pojemność baterii wynosi zaledwie 6,4 kWh – to tak naprawdę dwa akumulatory o wadze 15 kg każdy, które można swobodnie wyjąć z tego mini samochodu.

„Luvly to prostota. Konstrukcja jest prosta. Dystrybucja i produkcja są proste. Łatwo jest go kupić, prowadzić, ładować, parkować, mieć. Po prostu” – pisze szwedzka firma o swoim projekcie.

Wymiary jej pierwszego autka są naprawdę niewielkie: 2,7 m długości i 1,53 m szerokości. Masa własna wynosi z kolei mniej niż 400 kg. Bagażnik ma mieć pojemność 267 l. Luvly O rozpędzi się maksymalnie do 90 km/h. Nadwozie szwedzkiego auta zostało zbudowane z kompozytów i zawiera dodatkowe materiały piankowe, które mają zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa pasażerom. 

„Ten miejski samochód elektryczny jest przeznaczony zdecydowanie dla osób niewymagających i niewyściubiających zbyt często nosa ze swojego miasta lub jako któryś z kolei samochód w rodzinie" – czytamy na stronie szwedzkiego producenta.

Auto ma kosztować ok. 10 tysięcy euro, a więc ok. 46 tysięcy zł.

Jak złożyć Luvly O?

Innowację stanowi tutaj sposób, w jaki Luvly O jest produkowany. Schodzi on z taśmy w częściach, które następnie trafiają do paczek gotowych do transportu. Dzięki takiemu rozwiązaniu, części składające się na 20 pojedynczych samochodów można przewozić za pomocą jednego standardowego kontenera transportowego. 

Samochód można złożyć w specjalnych centrach dystrybucyjnych w pobliżu miejsca zakupu. W ten sposób oszczędzamy na transporcie, ale również mniej cierpi środowisko, w związku ze zmniejszeniem kosztów produkcji.

Tak wygląda przyszłość motoryzacji?

Wielkimi krokami nadchodzi rewolucja na rynku motoryzacyjnym. Już w 2035 r. zostanie wprowadzony zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych na rynkach Unii Europejskie. W związku z tym zapewne będzie pojawiać się coraz więcej nowych pomysłów na zainteresowanie klientów np. tanimi elektrykami, które będą przyjazne środowisku i wygodne do przemieszczania się po mieście.

„Współczesne samochody są coraz większe, a centra miast – niekoniecznie. Duże auta powodują sporo zanieczyszczeń, przyczyniają się do powstawania większych korków i są niebezpieczne dla pieszych. Zajmują też więcej przestrzeni na parkingach” – mówi dyrektor generalny Luvly, Hakan Lutz.