Skoda Kodiaq Sportline. Sportowy kostium, a nie prawdziwe mięśnie

Skoda Kodiaq Sportline ze sportem ma niewiele wspólnego. Zresztą nigdy nie miała. To bardziej sportowy kostium niż wytrenowane mięśnie. Ale i tak największy – i zarazem najpopularniejszy – SUV Skody wygląda w tym przebraniu atrakcyjnie.
Niedawno Skoda zaprezentowała Kodiaqa drugiej generacji. Teraz do gamy dołączyła najbardziej sportowa odmiana. Jednak nie ma co liczyć na mocarny silnik, ryk z wydechu i olbrzymie hamulce. Bo w tym wypadku Sportline to kilka „sportowych” dodatków i bogatsze wyposażenie.
Co się zmieniło w stylizacji nadwozia w wersji Sportline? Niewiele, pojawił się czarny grill wykończony na wysoki połysk, piano black na słupku C, obudowie lusterek, ramkach okien i relingach. Aby podkreślić sportowy charakter, również dyfuzor błyszczy czernią. W standardzie mamy też przyciemnione szyby, 19-calowe antracytowe polerowane felgi i reflektory Matrix LED. Nie obyło się też bez czarnego logo na masce oraz oznaczeń Sportline na błotnikach.
A co z opcjami?
We wnętrzu również postawiono na czerń. Wyposażenie Sportline Design Selection oznacza tutaj sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, ciemną tapicerkę z mikrofibry Suedia z rzucającymi się w oczy, kontrastowymi przeszyciami oraz ozdobne listwy na desce rozdzielczej i we wstawkach drzwi.
Do tego pojawiła się trzyramienna sportowa kierownica, 10-calowy Virtual Cockpit uzupełniony o standardowy, centralny 10-calowy ekran systemu Infotainment, na którym po wejściu do auta wyświetla się powitalne logo Sportline. W standardzie auto wyposażone jest także w elektrycznie sterowaną klapą bagażnika.
Dodatki? Wbrew pozorom jest ich sporo. To między innymi 20-calowe obręcze z matowymi, czarnymi osłonami Aero, 13-calowy wyświetlacz systemu infotainment, a także system DCC z powiększonym zakresem regulacji.
Jaki silnik?
Wersję Sportline można zamówić ze wszystkimi układami napędowymi oferowanymi dla drugiej generacji modelu Kodiaq. W tym, po raz pierwszy w historii, z napędem hybrydowym typu plug-in (204 KM).
Technologia miękkiej hybrydy jest dostępna w podstawowym silniku 1.5 TSI o mocy 150 KM. Gamę uzupełniają silnik benzynowy 2.0 TSI o mocy 204 KM i dwa diesle 2.0 TDI o mocy odpowiednio 150 KM i 193 KM. Najmocniejsze silniki benzynowe i diesla są standardowo wyposażone w napęd na cztery koła i wszystkie współpracują ze skrzynią biegów DSG.
Na próżno jednak szukać w Skodzie Kodiaq Sportline silnika 2.0 TSI podkręconego do 310 lub nawet 390 KM. W przypadku Skody Kodiaq maksimum to 245 KM w wersji RS. Jeśli zatem marzą się komuś sportowe emocje, musi wybrać się do bliźniaczej Cupry. Więcej o mniejszym, ale piekielnie szybkim Formentorze VZ pisaliśmy TUTAJ.
Najtańsza odmiana Skody Kodiaq Sportline wyceniona jest na 172 tys. zł. Najdroższa z silnikiem Diesla o mocy 200 KM - to już ponad 204 tys. zł. Cena wersji hybrydowej plug-in nie jest jeszcze znana.


