Śmiertelnie potrąciła starszą kobietę. Sąd uznał, że przyczyniły się do tego dotykowe pola na kierownicy

Szwedzki sąd uniewinnił starszą panią z Vaxjo po śmiertelnym wypadku na parkingu. Powód? Kobieta mogła nieumyślnie skorzystać z dotykowego pola na kierownicy, służącego do sterowania tempomatem. Sprawa dotyczy elektrycznego Volkswagena ID.4.
Wypadek miał miejsce na parkingu supermarketu ICA w Vaxjo w marcu 2023 roku. Jak do niego doszło? Starsza kobieta stojąca obok swojego samochodu, została potrącona przez drugą starszą panią, która właśnie próbowała zaparkować.
Niestety, w wyniku tego zdarzenia śmierć poniosła kobieta stojąca na parkingu. Podobno w momencie najechania przez elektrycznego Volkswagena ID.4 trzymała ona na rękach wnuka. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Wypadek ze skutkiem śmiertelnym
Kierującą niemieckim samochodem oskarżono m.in. o spowodowanie śmierci innej osoby oraz zaniedbanie w ruchu drogowym – informuje szwedzki dziennik Smalandsposten. Co istotne, po potrąceniu kobiety na parkingu samochód przejechał jeszcze przez żywopłot, przeciął ulicę i wpadł na latarnię.
Według prokuratora zajmującego się tym wypadkiem, starsza pani kierując Volkswagenem nie zachowała wystarczającej uwagi i ostrożności. Poza tym potwierdził on, że nie wrzuciła ona biegu wstecznego, lecz pozostała na ustawieniu D.
Z kolei kierująca upierała się przy tym, iż nie wcisnęła pedału gazu przed wjazdem na swoje miejsce parkingowe. Poza tym od 40 lat prowadzi samochód (TUTAJ przeczytasz o dotykowych polach w Volvo EX30).
Dotykowe pola na kierownicy: zbyt łatwo ich użyć
Po długotrwałym procesie starsza pani kierująca Volkswagenem została uniewinniona. Zdaniem sądu z Vaxjo nie jest wykluczone, „że kobieta przypadkowo dotknęła w samochodzie jednego z dotykowych przycisków na kierownicy, który przy skręcie uruchamia tempomat”.
Volkswagen już nieraz został skrytykowany za dotykowe pola na kierownicy, o które łatwo zahaczyć przy skręcie i np. przez przypadek zmienić stację radiową (pisaliśmy o tym TUTAJ). Na lewym ramieniu znajduje się także pole do zarządzania tempomatem, w tym przycisk „RES”.
Ten ostatni ponownie aktywuje tempomat. Zdaniem sądu dotykowe pola na kierownicy Volkswagena ID.4 są „bardzo łatwo dostępne”. Niewykluczone, że starsza pani przekładając ręce na kierownicy przez przypadek dotknęła właśnie „RES”.
Obok aktywnego tempomatu Volkswagen ID.4 jest zaopatrzony również w funkcję automatycznego dostosowania do aktualnie obowiązującego ograniczenia prędkości. Samochód pobiera wówczas informację częściowo ze znaków znajdujących się przy drodze, a częściowo – z mapy systemu nawigacji.
Prędkość na parkingu jest ograniczona, ale na drodze poza nim wynosi 40 km/h. Pozwala to przypuszczać, że korzystając z wyżej opisanej funkcji samochód próbował rozpędzić się do ostatnio „zapamiętanych” 40 km/h. Oczywiście, pod warunkiem, że starsza pani przez pomyłkę wcisnęła przycisk „RES”.
Minimalna prędkość, jaką można uzyskać przy jeździe z aktywowanym tempomatem to z kolei 20 km/h – czytamy w instrukcji Volkswagena ID.4.
Dotykowe pola na kierownicy:
„Mój Volkswagen bardzo szybko przyspieszył, a gdy najpierw wjechał w inny samochód, pojechał prosto w kierunku osób znajdujących się przed autem” – zeznała w przesłuchaniu kobieta.
„Sprawa z tempomatem jest bardzo techniczna i musimy zająć stanowisko, jeśli istnieje możliwość jego obalenia. Wyrok właśnie zapadł i nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy zostanie złożone odwołanie” – twierdzi prokurator Pernilla Granqvist, cytowana przez szwedzki magazyn Vi Bilägare.
Na razie nie zapadła decyzja o tym, czy wyrok wydany przez sąd zostanie zaskarżony. W tym całym wypadku dziwi jednak to, że kierująca nie zareagowała i po prostu nie wcisnęła pedału hamulca.
W końcu za jego pomocą natychmiast anuluje się działanie aktywnego tempomatu czy systemu dostosowującego prędkość do ograniczeń.
I jeszcze jedno. Ze względu na krytykę, Volkswagen w nowych modelach rezygnuje z dotykowych pól na kierownicy. Tak się stało zarówno w przypadku nowych Passata, jak i Tiguana.