30 czerwca 2024

Rusza pierwsza strefa czystego transportu w Polsce. Oznacza to… prawie brak kontroli wjazdu 

Warszawa
Zdjęcie: GettyImages.

Warszawa wprowadza strefę czystego transportu (SCT) od 1 lipca. Właściciele starszych aut nie muszą się jednak zbytnio przejmować. Normy emisji spalin będą wyjątkowo łagodne, a kontrole raczej mało skuteczne.

Kraków miał być pierwszym miastem z restrykcjami dla najmniej ekologicznych pojazdów. Przepisy dotyczące SCT zostały jednak zaskarżone, a samo miasto nie jest gotowe na jej wprowadzenie. Strefa czystego transportu w Warszawie będzie więc pierwszą w naszym kraju.

Strefa czystego transportu w Warszawie – dość liberalne normy

Obostrzenia dotyczące wjazdu do centrum Warszawy zaczną obowiązywać za ponad miesiąc. Strefa obejmie 37 km kw. czyli 7% powierzchni stolicy. Będą to centralne dzielnice Warszawy po obu stronach Wisły. Większość Śródmieścia oraz część Ochoty, Woli oraz Pragi Północ i Południe (sprawdź mapę SCT).

W początkowej fazie (od 1 lipca 2024 roku do 31 grudnia 2025 roku) do SCT wjadą auta z silnikami benzynowymi spełniającymi przynajmniej wymagania normy emisji spalin Euro 2 lub wyprodukowane nie wcześniej niż w 1997 roku (maksimum 27 lat), a w przypadku Diesla konieczne będzie spełnienie normy Euro 4 lub auto wyprodukowane nie wcześniej niż w 2005 roku (maksimum 19 lat). Docelowo (w piątym etapie w 2032 r.) do SCT wjadą auta benzynowe z Euro 6 (produkcja od 2014 r.) oraz Diesle z Euro 6D (wyprodukowany od 2020 r., czyli nie starsze niż 12 lat).

Strefa czystego transportu – liczne wyłączenia

Do końca 2027 r. bez ograniczeń w stołecznej SCT będą mogły poruszać się auta osób zameldowanych lub płacących podatki w Warszawie (na podstawie zeznania PIT lub zaświadczenia z urzędu skarbowego). Zwolnienie będzie dotyczyć pojazdów zarejestrowanych do 1 stycznia 2024 r. Bez daty granicznej wjadą za to wszelkie samochody należące do osób, które ukończyły 70 lat do końca 2023 r. Również pojazdy historyczne, specjalne oraz te należące do służb nie będą musiały spełniać norm emisji spalin.

Przewidziano również tzw. przypadki losowe. Każdy 4 razy w roku będzie mógł wjechać do strefy, bez względu na normę emisji spalin, jaką spełnia jego pojazd.

SCT bez kontroli?

Brak zastosowania się do wymogów SCT będzie traktowany jak wykroczenie drogowe, za które można otrzymać mandat w wysokości 500 zł. Ograniczenia nie będą jednak zbytnio respektowane. Oprócz dość liberalnych norm emisji spalin, miasto nie inwestuje w system, który będzie automatycznie pilnował przestrzegania przepisów.

W początkowej fazie wprowadzania SCT przestrzegania ekologicznych przepisów ma pilnować straż miejska. Nie należy spodziewać się cudów, że uda się wyłapać wszystkich, którzy nielegalnie poruszają się po strefie czy też wyczerpali limit 4 wjazdów na rok. Co więcej, władze stolicy starają się w resorcie środowiska o zwolnienie kierowców z posiadania specjalnych naklejek na szybie informujących o spełnianiu określonej normy Euro. Ich brak raczej nie ułatwi pracy strażnikom.

CZYTAJ TEŻ: Stołeczna strefa czystego transportu do poprawki?

W Warszawie nie ma również zapowiadanego systemu kamer, które automatycznie rejestrowałyby, czy dane auto może wjechać do SCT. Warto przypomnieć, że Centralna Ewidencja Pojazdów (CEP) zawiera obecnie dane o emisji Euro każdego auta. Budowa systemu, który będzie odczytywał tablicę rejestracyjną i sprawdzał emisję spalin, nie jest niczym wyjątkowym i skomplikowanym