26 września 2024

Używany DS 5 – opinie, usterki. Na co uważać?

Citroen DS5, a po liftingu już po prostu DS 5, to samochód nietypowy z wyglądu, nieźle wykończony, ale nie tak wygodny, jak można by się było spodziewać. Co jeszcze trzeba wybaczyć temu używanemu modelowi? Zapraszamy!

Używany Citroen DS5/DS 5 nie jest najpopularniejszym autem francuskim wśród pojazdów używanych. Samochód produkowano od 2011 do 2018 roku (w Chinach o rok dłużej). W 2015 r. producent przeprowadził lifting, zmieniając nazwę z Citroena DS5 na DS 5. Technicznie ten DS klasy średniej spokrewniony jest z Peugeotem 3008. Modelem jeździł też prezydent Francji.

Znalazłeś już samochód, który chcesz poddać inspekcji?

Wklej link do ogłoszenia i zamów inspekcję wymarzonego pojazdu

Wklej link do ogłoszenia

Zamów raport z inspekcji

Używany DS 5 – wygląd, nadwozie

Nazwą modeli, a później całej submarki, PSA (obecnie Stellantis) chciało nawiązać do kultowego modelu DS. Patrząc na DS 5 po latach, dostrzega się starania designerów, ale niestety czegoś tu brakuje. Owszem nadwozie typu hatchback nie jest typowe w klasie D, ale daleko temu projektowi do Citroena DS. Pochwalić trzeba za to spasowanie nadwozia oraz ładne zakomponowanie chromowanych elementów.

DS5 nie jest ideałem, jeśli chodzi o zabezpieczenie antykorozyjne. W najstarszych autach rdza może się pojawiać już na rantach błotników i pod chromowanymi listwami ozdobnymi. Naszym zdaniem zdecydowanie zbyt szybko. Użytkownicy zwracają także uwagę na zbyt miękki lakier, który jest podatny na uszkodzenia.

Wśród innych awarii wymienia się także: zaparowane kierunkowskazy, uszkodzenia ograniczników składanych lusterek oraz urwane lub pokrzywione mocowania przedniego zderzaka. Sporym problemem są także elementy blacharskie. Da się je kupić jako używane, ale mają dość wysokie ceny.

Używany DS 5 – wnętrze, wyposażenie, bagażnik

Dobre wrażenie sprawia kabina pojazdu, która ma niezłe materiały (na desce rozdzielczej w górnej części; niżej jest już gorzej) i wygodne fotele. Brakuje tu jednak nieco miejsca (oczywiście jak na klasę D). Znamy modele, w których przestrzeni jest zdecydowanie więcej i nie myślimy tu o tym największym, czyli Skodzie Superb.

Obsługa jest na dobrym poziomie, jedynie pewne elementy wymagają przyzwyczajenia (np. sterowanie elektrycznymi szybami w tunelu środkowym). Bardzo dobre jest elektryczne wyposażenie, z którym nie ma dużych problemów.

Użytkownicy zwracają uwagę na hałasujące plastiki i drobne niedociągnięcia elektroniki. Zepsuć potrafi się np. system Keyless. Z mechanicznych awarii wymieniany jest problem z tulejkami elektrycznych foteli (da się je kupić w internecie w Chinach; dorabiają je też tokarze).

Zwykłe wersje mają bagażnik o pojemności 468 l, hybrydy z napędem na obie osie – 325 l. W DS 5 dość szybko zużywają się siłowniki klapy bagażnika.

Używany DS 5 – silniki, skrzynie biegów, zawieszenie

Patrząc w ogłoszenia sprzedaży Citroena DS5/DS 5, wyraźnie widać, że ten model to przede wszystkim silniki wysokoprężne. Nie ma się co temu dziwić, bo odmiana benzynowa 1.6 THP (owoc współpracy PSA i BMW) ma wiele problemów. Podstawowy, ale niejedyny, to rozciągający się łańcuch rozrządu (nawet po 50 tys. km). Problemy są tu także z napinaczem, systemem zmiennych faz rozrządu, pompą oleju. Ponadto ścierają się wałki, psuje się turbosprężarka, do tego zbiera się nagar. Jednym słowem – trzeba dobrze przemyśleć zakup.

Diesle to dużo mniejsze ryzyko, zwłaszcza większy 2.0 HDi. Jasne, że zdarzają mu się typowe dla współczesnych silników wysokoprężnych przypadłości, ale nie są one szczególnie częste. Uważać trzeba jedynie na wersję 180-konną (lata produkcji: 2013-2018), w której zdarzają się przypadki pękających bloków. Miewa ona także problemy z uszczelką pod głowicą.

Znakomita większość DS5 diesel ma mokry filtr cząstek stałych. Niestety w starszych autach system nie informuje, że filtr jest wypalany (użytkownicy poznają to po innej pracy silnika; niektórzy montują też specjalne diody).

Jest też wersja hybrydowa z silnikiem 2.0 HDi, która ma napęd na cztery koła (tył elektryczny; bez mechanicznego połączenia przodu z tyłem). W jej wypadku przed zakupem warto sprawdzić pojemność baterii. Można ją regenerować, ale to dodatkowy koszt.

Dobrze oceniane są skrzynie biegów, zarówno manualne, jak i klasyczny automat. Nie ma problemu z zawieszeniem (które jest twarde, ale tanie w naprawach). Niestety mamy tu zwykłego McPhersona i belkę z tyłu, a nie hydropneumatykę. Jedną z droższych awarii jest konieczność wymiany przekładni kierowniczej (w ASO 4 tys. zł). Oczywiście można ją również regenerować. Dość drogo wychodzi także wymiana hamulców.

Używany DS 5 – koszty zakupu

Ceny używanych Citroenów DS5 zaczynają się od 29 tys. zł, najtańsze DS-y to wydatek ponad 40 tys. zł. Samochody z końca produkcji wyceniane są na maksymalnie 65 tys. zł

Używany DS 5 – podsumowanie

Citroen DS5/DS 5 jest całkiem udanym samochodem. Nie ma może wyglądu starych DS-ów, ale nie można mu wiele zarzucić. Znana technika oznacza prosty dostęp na części zamiennych oraz serwisu. Wybierając silnik lepiej zdecydować się na diesla, ale też nie każdy jest tak samo udany. Największym minusem DS 5 z punktu widzenia miłośników francuskiej motoryzacji jest twarde zawieszenie.