18 października 2025

Używane samochody z LPG do 10 tys. zł | ZESTAWIENIE

przelacznik lpg

W dzisiejszych czasach 10 tys. przeznaczone na używany samochód to naprawdę niewiele. A jeśli auto ma mieć jeszcze instalację gazową – zakup staje się wyjątkowo ryzykowny. Tym razem prezentujemy propozycje godne polecenia oraz taką, której… lepiej unikać.

  • Samochody z LPG do 10 tys. zł w przyzwoitym stanie nadal można trafić w ogłoszeniach.
  • W tym zestawieniu znajdziecie trzy modele godne polecenia.
  • Ponadto przestrzegamy przed jednym autem, którego silniki nie współpracują dobrze z LPG.

Stary samochód z instalacją gazową może być prawdziwą okazją albo – puszką Pandory. Wszystko zależy od stanu technicznego silnika, kondycji instalacji i jakości przeróbki. Budżet „do 10 tys. zł” to niewiele, żeby znaleźć jakąś ciekawą ofertę. Szukając aut w tym przedziale cenowym, znacznie łatwiej trafić na minę.

Co jest lepsze: auto z LPG czy auto do LPG?

Szukając auta, które będzie zasilane gazem można wybrać jedną z dwóch opcji. Albo kupić egzemplarz, który już jest przerobiony, albo kupić samochód nadający się do przeróbki i zlecić montaż instalacji samodzielnie.

W pierwszym przypadku zaletą jest to, że od razu mamy kompletny samochód. Niestety – jest też wada. Całkiem możliwe, że auto zostało już mocno wyeksploatowane na gazie.

A jeśli instalacja jest stosunkowo świeża – niewykluczone, że była zamontowana byle jak, żeby tylko sprzedać samochód. Dotyczy to zwłaszcza dużych, paliwożernych modeli, które zalegają na komisowych placach.

W drugim przypadku trzeba się liczyć ze sporym wydatkiem na instalację. Ale znacznie łatwiej znaleźć zadbany benzynowy samochód „do LPG” niż auto już przerobione. Aby nie przekroczyć budżetu należy oczywiście szukać nieco tańszych aut. Koszt przeróbki to zwykle 3-4 tys. zł.

Które samochody najlepiej współpracują z instalacjami gazowymi?

Podstawa, to możliwie jak najlepszy stan techniczny silnika. Większość warsztatów montujących instalację, przed wykonaniem przeróbki bada skład spalin. Na tej podstawie z dużą dozą prawdopodobieństwa można ocenić w jakiej kondycji jest jednostka napędowa i czy opłaca się jeszcze do niej montować zasilanie gazem.

Niezwykle ważna jest także sama konstrukcja silnika. Powinien mieć pośredni wtrysk benzyny i hydrauliczną kompensację luzu zaworowego. Idealnie, jeśli dana jednostka jest znana z odporności zaworów na alternatywne paliwo.

Montaż instalacji do silników, które nie tolerują gazu jest obarczony dużym ryzykiem. Przy odrobinie pecha taka jednostka już po przejechaniu 20-30 tys. km nadawać się będzie do remontu albo na złom, więc montaż instalacji nie zdąży się nawet zwrócić.  

Używane z LPG do 10 tys. zł: Fiat Grande Punto (2005-2012)

Fiat Grande Punto to idealny samochód do montażu instalacji LPG. Żeby zmieścić się w zakładanym budżecie należy poszukać egzemplarza w cenie ok. 6-7 tys. zł. Pozostała kwota wystarczy na przeróbkę.

Za wyborem tego modelu przemawia szereg zalet. Jest bardzo popularny i doskonale zaopatrzony w tanie części zamienne. Polecane silniki są trwałe oraz doskonale współpracują z instalacjami gazowymi. Proste zawieszenie (z przodu układ McPherson, z tyłu belka skrętna) nie generują zbyt wielkich kosztów eksploatacji.

Który silnik wybrać?

Osoba zainteresowana zakupem takiego samochodu do przeróbki powinna się skupić na dwóch wersjach silnikowych: 1.2 albo 1.4. Chodzi o odmiany 8-zaworowe, wyposażone w hydrauliczną regulację luzu zaworowego.

Żadna z nich nie zapewnia dobrych osiągów, ale też nie są one priorytetem. Ma być tanio, oszczędnie i na tyle, na ile jest to możliwe – bez niepotrzebnego ryzyka. Jeśli trafi się ładny egzemplarz – można wziąć pod uwagę także odmianę 1.4 16V.

Odradzamy natomiast silnik 1.4 MultiAir z innowacyjnym, hydraulicznym sterowaniem zaworami ssącymi. Z pewnością nie jest to propozycja dla osób, które liczą się z każdą wydaną złotówką.

Dodatkowe wskazówki

Auto występuje w dwóch wersjach nadwozia – trzydrzwiowej i pięciodrzwiowej. Tę drugą będzie kiedyś łatwiej odsprzedać, ponieważ jest bardziej funkcjonalna. Przeglądając oferty warto uzbroić się w cierpliwość. Dlaczego? Trafiają się egzemplarze krajowe i garażowane z przebiegiem niższym niż 200 tys. km.

W takiej cenie jest to prawdziwa okazja.

Używane z LPG do 10 tys. zł: Skoda Octavia I (1996-2010)

Jednym z najpopularniejszych starszych samochodów z instalacją gazową jest Skoda Octavia I. Ofert jest sporo, ale dominują w nich egzemplarze wyeksploatowane.

Głównym zadaniem kupującego jest zatem cierpliwe przeszukiwanie ofert w poszukiwaniu auta z przebiegiem niższym niż 200 tys. km i wolnym od poważnej korozji. O części zamienne i o serwis nie trzeba się martwić.

Ten samochód naprawi każdy warsztat, a części są nie tylko powszechnie dostępne, ale także tanie.

Który silnik wybrać?

Najlepszą opcją w tym budżecie będzie jednostka wolnossąca 1.6 8V. Chodzi o wersję 8-zaworową 1.6 MPI z pośrednim wtryskiem benzyny. To stary silnik o przeciętnych osiągach.

Zdarza się, że zaczyna już zużywać nadmierne ilości oleju. Ale nadal uchodzi za pancerną jednostkę – zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Do LPG nadaje się idealnie. Trwała, 8-zaworowa głowica, hydrauliczna regulacja luzu zaworowego, pośredni wtrysk benzyny.

Jest to jeden z najtańszych w eksploatacji samochodów na naszym rynku.

Dodatkowe wskazówki

Jeśli komuś nie podoba się Octavia I, równie dobrze może poszukać technicznie spokrewnionych modeli. Czyli Volkswagena Golfa IV, Audi A3 I i Seata Leona I. Warto jednak zaznaczyć, że Octavia I w wersji liftback (jest jeszcze kombi) ma prawie dwukrotnie większy bagażnik niż np. Golf IV.

Z gazem całkiem nieźle współpracują także jednostki 1.8 Turbo, ale są one znacznie droższe w serwisowaniu i coraz trudniej już znaleźć egzemplarz w dobrym stanie.

Używane z LPG do 10 tys. zł: Opel Vectra C (2002-2009)

Wygodny, rodzinny samochód. Do wyboru sedan, liftback i kombi. Szkoda, że ma już swoje lata i zazwyczaj dość duży przebieg. Ale wciąż trafiają się atrakcyjne egzemplarze. Nie wszyscy wiedzą, że do gazu (jeśli ma być naprawdę tanio) nadaje się tylko jeden silnik…

Który silnik wybrać?

Gama silnikowa jest spora, ale my polecamy wyłącznie jednostkę wolnossącą 1.8. Najważniejsze, żeby to była odmiana o m ocy 122 KM. Ta mocniejsza, 140-konna to już nowsza konstrukcja, która nie ma hydraulicznej regulacji luzu zaworowego. A wersja 122 KM – ma i słynie z tego, że na gazie potrafi przejechać choćby 500 tys. km.

Szkoda tylko, że ten silnik dostępny był głównie przed liftingiem. Oczywiście, w ogłoszeniach nie brakuje nowszych, 140-konnych silników z gazem. Ale one mogą mieć już zużyte gniazda zaworowe, więc lepiej przed zakupem sprawdzić ich stan u „gazownika”.

Dodatkowe wskazówki

Vectra C ma niestety pewne problemy z elektroniką pokładową. Przed zakupem warto sprawdzić działanie przełącznika zespolonego pod kierownicą (szwankuje moduł CIM) a także centralny zamek, nawiew i klimatyzację.

Normą jest eksploatacyjne zużycie zawieszenia, ale dzięki olbrzymiej podaży zamienników naprawy nie będą rujnowały portfela.

Jeśli ktoś będzie miał problemy ze znalezieniem Vectry C w dobrym stanie albo po prostu jest ona zbyt duża, można poszukać zgrabniejszych modeli, jak Signum, Zafira, albo nawet Astra. Oczywiście z silnikiem 1.8 122 KM.

Tego samochodu unikaj: Ford Mondeo Mk3 (2000-2007)

Tego samochodu z LPG lepiej unikać. Trafił do zestawienia jako przestroga, ponieważ aut tego typu jest wiele. Celowo nie podajemy tu linków do ogłoszeń, ponieważ nie możemy założyć, że wszystkie oferty to auta wymagające kosztownych napraw.

W czym tkwi problem?

Na rynku wtórnym jest wiele samochodów, które bardzo źle współpracują z instalacjami gazowymi. Czasem chodzi o problemy natury elektronicznej. Czasem – tak jak w tym przypadku – problemy z trwałością głowic.

Ford Mondeo Mk3 jest tutaj doskonałym przykładem. W żadnej wersji benzynowej auto nie ma hydraulicznej regulacji luzu zaworowego. Co więcej – ręczna regulacja luzu podczas przeglądu jest kosztowna i czasochłonna. Na dodatek gniazda zaworowe dość przeciętnie wytrzymują alternatywne paliwo i zużywają się znacznie szybciej niż na benzynie.

Wiele osób bagatelizuje jednak temat i mimo wszystko montuje tu instalację gazową. Czasem nieświadomie, czasem celowo. Plan jest taki, żeby jeździć, ile się da. Po wystąpieniu pierwszych objawów zużycia głowicy (np. nierówna praca silnika, wypadanie zapłonów) – sprzedać auto.

A zatem niektóre egzemplarze są sprzedawane jeszcze w jako takim stanie. Inne – nadają się już do remontu, który przy tak niskiej wartości auta jest już nieopłacalny. Dobrze przerobione Mondeo jest potrafi przejechać na gazie nawet 60 tys. km, więc niektórzy uważają, że warto spróbować.

Dodatkowe wskazówki

Oprócz problemów z silnikiem, Mondeo Mk3 rozczarowuje także jakością zabezpieczenia antykorozyjnego. Normą są problemy z klimatyzacją, a także z porannym rozruchem w wyniku zużycia rozrusznika.

Naszym zdaniem – Mondeo to bardzo dobra propozycja, ale wyłącznie dla osób, które chcą jeździć na benzynie i trafią na zadbany, bezwypadkowy egzemplarz w atrakcyjnej cenie.