10 lipca 2025

Zakazu jazdy w słuchawkach nie będzie, ale mandat i tak można dostać

Zdjęcie: GettyImages.

Ministerstwo Infrastruktury jednoznacznie potwierdza – używanie słuchawek w aucie, na rowerze czy hulajnodze nie jest zabronione i nie ma planów na wprowadzenie zakazu. To jednak nie oznacza, że można zawsze bezkarnie słuchać muzyki podczas jazdy.

Poseł Jan Warzecha zwrócił się do Ministerstwa Infrastruktury z pytaniem o możliwość wprowadzenia nowych obostrzeń w kodeksie ruchu – pytał o zakaz jazdy w słuchawkach. Jak argumentował, odcinanie się od dźwięków otoczenia zwiększa ryzyko wypadków, zwłaszcza u rowerzystów, użytkowników hulajnóg i deskorolek.

W wielu krajach Europy, m.in. we Francji i Hiszpanii, taki zakaz już obowiązuje. Resort jednak nie zamierza wprowadzać podobnych regulacji. Jednocześnie ostrzega przed nieroztropnym używaniem słuchawek.

Zakaz jazdy w słuchawkach? Nie ma planów

W odpowiedzi na interpelację posła wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec podkreślił, że obowiązujące przepisy – w szczególności art. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym – już dziś nakładają na uczestników ruchu obowiązek zachowania ostrożności. To oznacza, że każdy, kto używa słuchawek w sposób ograniczający zdolność do bezpiecznego poruszania się, może odpowiadać za stworzenie zagrożenia na drodze.

Wiceminister zaznaczył, że używanie słuchawek może być równie niebezpieczne jak np. nieprawidłowe korzystanie z radia, czapki z daszkiem czy okularów przeciwsłonecznych – jeśli ograniczają one percepcję kierującego. Samo ich posiadanie nie jest więc problemem – kluczowe jest to, czy użytkownik zachowuje się jak „rozsądny i uważny uczestnik ruchu”.

Zakaz jazdy w słuchawkach nie obowiązuje, ale jest mandat

Choć jazda w słuchawkach nie jest formalnie zakazana – kierowca, rowerzysta czy pieszy, który przez ich użycie stworzy zagrożenie, może zostać ukarany na podstawie art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń. Przepis ten przewiduje grzywnę od 20 do nawet 30 000 zł za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Niezależnie od tego, czy przyczyną było nierozważne użycie słuchawek, telefonu czy innych akcesoriów.

Ostatecznej oceny sytuacji dokonują uprawnione służby – policja lub straż miejska – na podstawie konkretnego zachowania, a nie samego faktu posiadania słuchawek.

Głośna muzyka w samochodzie też może grozić mandatem

Jednak warto pamiętać, że nie tylko słuchawki mogą być przyczyną problemów. Również głośna muzyka wydobywająca się z głośników w aucie może sprawiać, że kierowca nie usłyszy sygnałów karetki, klaksonu innego pojazdu czy sygnalizacji dźwiękowej. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do wypadków.

Rytmiczne, dynamiczne utwory mogą także wpływać na styl jazdy, zwiększając skłonność do ryzyka, np. przekraczania prędkości. Tu również mandat można otrzymać tylko za konkretne wykroczenia (np. nieprzepuszczenie pojazdu uprzywilejowanego), a nie za samą głośność. Jednak posłowie postulują, by ograniczyć poziom decybeli w autach.