Zepsuty parkometr – czy można nie płacić za postój?

Znalazłeś miejsce do parkowania, ale okazuje się, że parkometr nie działa. Wyjaśniamy, czy w takiej sytuacji możesz dostać karę za brak biletu. Warto pamiętać, że gmina może ją ustalić na blisko 470 zł.
Parkometr, jak każde urządzenie, może ulec awarii. Oczywiście, jeśli w pobliżu jest inna maszyna, nie ma problemu – można w niej kupić bilet. Problem powstaje, gdy na horyzoncie nie widzimy żadnego urządzenia do opłacenia postoju.
Czy zepsuty parkometr oznacza, że strefa płatnego parkowania przestaje być płatna?
Zepsuty parkometr – problem dla kierowcy
Regulaminy SPP obowiązujące niemal w całej Polsce są dość podobne. We wszystkich znajduje się zapis, że kierowca ma obowiązek zapłacić za postój. Zwykle może korzystać z parkometru lub aplikacji mobilnych. A co jeśli te pierwsze urządzenia nie działają?
Mówiąc wprost – jest to problem kierowcy. Na stronie SPP w Szczecinie można nawet znaleźć podpowiedź – „na każdym urządzeniu znajduje się również informacja o konieczności skorzystania z urządzenia sąsiadującego w przypadku awarii”.
Również SPP w Bytomiu ma instrukcję dla kierowców. Możemy w niej przeczytać, że „Niezauważenie parkomatu lub brak możliwości uiszczenia opłaty za jego pośrednictwem nie zwalnia kierowcy z obowiązku opłacenia postoju w SPP. Za brak opłaty za parkowanie może zostać wystawione wezwanie do uiszczenia opłaty dodatkowej”.
Zepsuty parkometr – jak sobie radzić
Może się oczywiście zdarzyć, że awaria dotyczy nie jednej maszyny, lecz całego systemu. W takiej sytuacji kara nie powinna być naliczona. Jednak, aby stwierdzić, że mamy do czynienia z takim przypadkiem, należy sprawdzić przynajmniej kilka maszyn. Innym rozwiązaniem może być skorzystanie z płatności mobilnych, np. w aplikacji.
Uwaga! Jeśli parking opłacamy zwykle przez smartfon, ale w danym dniu nie jest to możliwe, musimy skorzystać z tradycyjnej formy płatności. Dopiero gdy to okaże się niemożliwe – można uznać, że obowiązuje „promocja”.
Wysokie kary bez możliwości anulowania
Jeśli mamy problem z płatnością, nie zapominajmy, że bagatelizowanie może nas słono kosztować. Opłata dodatkowa w 2025 r. może wynosić nawet 467 zł. Jest to stawka maksymalna. Zwykle wynosi „tylko” 200–300 zł. Niestety, walka o swoje prawa nie jest taka prosta. Przepisy nie przewidują możliwości odwołania się, jak np. przy mandacie za wykroczenie drogowe. Anulowanie nieprawidłowo naliczonej należności jest możliwe, gdy dług trafi do egzekucji. Dopiero na tym etapie można próbować podważyć zasadność działań komornika.