Witam serdecznie. Mam do zaoferowania mojego oryginalnego włoskiego ogiera, który sprawia, że po odpaleniu pojawia się banan i długo nie schodzi po powrocie do garażu haha. Jest to niesamowity wariat na drodze wywołujący podziw i zachwyt u przechodniów i kierowców których mija. Czyni to przez swój zadziorny wygląd i głos jaki wydaje jadąc poprzez wydech z esseesse. A to wszystko między innymi dzięki magicznemu przyciskowi, który zmienia mu na jedną z trzech map w sterowniku :

• standardowa ( dioda nie świeci )
• pośrednia ( dioda świeci na zielono )
• szaleństwo ( dioda świeci na czerwono )

I to jeszcze dodatkowo jest sport boost hihi.

W aucie zawsze wymieniane na czas płyny, oleje itp. Dbałem o to by utrzymywać go w najlepszym stanie technicznym. Za dużo nie było co robić bo się nie psuje. Natomiast ostatnio przeszedł spory serwis :

• tarcze wentylowane i nawiercane przód i tył
• klocki przód i tył
• olej
• filtry
• płyny
• wymieniony olej w skrzyni która została też uszczelniona
• nowe świece irydowe
• nowe cewki
• ściągana i wyczyszczona przepustnica wraz z dolotem
• ozonowana klimatyzacja

Auta używam tylko sezonowo ( lato ) a resztę spędza pod " kołderką " w garażu. Nie widział nigdy śniegu ani soli. Nie posiada grama rudej. Jest tylko jeden jedyny minus. Mianowicie w tamtym roku gdy pojechałem do sklepu budowlanego i pozostawiłem go na parkingu. Po powrocie zauważyłem, że coś nie tak z zderzakiem przednim i co się okazało, że ktoś mnie puknął. Sprawa zgłoszona i przyjechała drogówka, która sprawdziła monitoring na którym widać jak srebrne auto przy cofaniu uderza w moje. Ale jakość kamer nie była wystarczająca by odczytać numer rejestracyjny także sprawa zamknięta. Po tym zdarzeniu widać pajączek na lakierze i pęknięty jeden zaczep. Ale jeśli o tym nie wiesz to nie widać do puki się nie przyglądnie. Ostatnie zdjęcie to pokazuje. Po za tym lać paliwo i cieszyć się z jazdy pokonując kolejne kilometry. Zapraszam do przejażdżki i obejrzenia. Pozdrawiam i do zobaczenia.