Dzień dobry, proponuję fajną, groźną alfę w jedynym sensownym, pięknym kolorze Alfa Rose. Jestem drugą właścicielką. Auto użytkuję z powodzeniem i przyjemnością od 10 lat. Sprzedaję z żalem ale za dużo już mamy samochodów (był drugim a teraz jest trzecim w rodzinie).

Rzeczy fajne:

• Mocny, ciągnący od dołu i elastyczny silnik, dający mnóstwo frajdy a jednocześnie niezawodny. (Warto poczytać T-Jet to jeden z bardziej udanych silników na rynku, ciekawostka dla oszczędnych - świetnie toleruje LPG)
• Auto zadbane mechanicznie i wizualnie - o to dbał mąż, inżynier. Olej wymieniany co roku (bez względu na niski przebieg) itp.
• DNA . Przydatna funkcja - to system wyboru trybu jazdy. N-normal, D - dynamic - alfik robi się dziki, usztywnia się układ kierowniczy - auto prowadzi się bardziej sportowo ale też np. przydaje się podczas mocnych bocznych podmuchów. A - all weather - na każdą pogodę (głównie zimę) silnik bardziej miękko reaguje na gaz, wcześniej włączają się te wszystkie systemy antypoślizgowe, chyba też jest ograniczona moc.
• W tym kolorze i z tymi felgami wygląda doskonale. Sporo tych aut jest czerwonych ale ten kolor jest specjalny i dość rzadki.
• Wnętrze atrakcyjne, niezniszczone
• Automatyczna i b. wydajna klimatyzacja - rok temu przeszła remont - m. innymi wymianę skraplacza.
• Opłacone nowe OC, ( do lipca 2026r), dobry akumulator, nie bierze oleju, zawieszenie OK.

Rzeczy niefajne:

• Jak zwykle, średnio co roku - trzeba ogarnąć tylne hamulce. Zaciski były niedawno wymienione ale ze względu na jazdę bez obciążenia, tylne hamulce praktycznie nie uczestniczą w hamowaniu i trzeba je czasami rozruszać.
• Na ostatnim przeglądzie, inspektor marudził, że słabe są światła - myślałam, żeby wymienić lampy na nowe ale już mi się nie chce, poza tym to zawsze podejrzane - będzie to powód do ew. negocjacji ceny.
• Przy podnoszeniu szyb, piszczą prowadnice - pewnie trzeba przesmarować. (Za rzadko otwierane)
• Jakaś - chyba świeża, obcierka na zderzaku - nic na ten temat nie wiem (zauważyłam robiąc zdjęcia)

Inne:

• Około rok temu, lewe drzwi były wymienione. Nie ze względu na jakąś katastrofę - zaniedbany odprysk lakieru i po zimie pojawił się bąbel rdzy. Taniej było wymienić całe niż bawić się w jakieś łatanie. Części są tanie. (też są zdjęcia).
• Z jakiegoś powodu wycieraczka w jednym miejscu przyciera szybę - nie, nie wycieram na sucho. Z tego względu, dwa lata temu, szyba została wymieniona (mam zdjęcia) i widać, że nowa też troszkę się niszczy. Dziwna sprawa.
• Samochód miał parę drobnych otarć, rys, nic poważnego - przez tyle lat nie ma cudów - ale zawsze zrobione wszystko na tip top, w dobrym warsztacie - dlatego lakier był poprawiany (dzięki temu tak dobrze wygląda!). Jakby co, mam zdjęcia.
• Pierwszy właściciel (chyba - o ile pamiętam) miał stłuczkę w lewy tył ale przez dziesięć lat eksploatacji nie zdołałam zauważyć skutków.
• Opony wielosezonowe, premium. Już jakiś czas na nich jeżdżę ale myślę, że jeszcze są OK.
• Za rok minie pięć lat od wymiany paska rozrządu i z tego powodu należałoby go wtedy wymienić.
• Dwa oryginalne kluczyki
• Auto zimą było garażowane.

Uwaga:

Auto jest czteroosobowe.

Generalnie:

Myślę, że jeszcze dobrze posłuży i będzie cieszyć nowego właściciela lub - co polecam - nową właścicielkę.

Aż się prosi dla osoby młodej ale przestrzegam - to groźne, szybkie, wyrywne auto! 120 KM to niby niedużo ale turbinka daje niezłego kopa. Podany przebieg może się nieznacznie zwiększyć bo auto jest w ciągłym użytkowaniu.

Kontakt:

Właścicielką jestem ja ale telefon podaję do męża. Proszę dzwonić. Nie zawsze będzie mógł odebrać. Wtedy proszę wysłać smsa - oddzwoni. Starałam się rzetelnie opisać auto ale pewnie coś tam zawsze można uściślić.

Dziękuję Barbara.