Wystawiam na sprzedaż moją prywatną Alfę Romeo Stelvio 2.0 (280KM) z 2017r.
Auto kupiłem dwa lata temu u dilera Alfy Romeo w Bydgoszczy z przebiegiem 77tys km. Poprzedni właściciel nabył je właśnie tam i oddał w rozliczeniu przy wymianie na nowy samochód. Szukając auta zależało mi na dobrym wyposażeniu (wersja First Edition, bardzo bogato wyposażona), bezwypadkowości oraz znanej historii i to ten egzemplarz spełniał wszystkie te kryteria.
Samochód wygląda i prowadzi się fenomenalnie. Nic nie stuka nie puka, nie trzeszczy, wszystko działa, tak jak powinno. Stelvio jest gotowe do jazdy, sprzedaję je z dwoma kompletami świeżych opon z niewielkim przebiegiem – zimowe Bridgestone (DOT 4221), letnie Michelin P-zero (DOT 0522).
Wszystkie serwisy były wykonywane w ASO, zawsze na oryginalnych częściach. Na 2/5 jestem umówiony na wymianę oleju, również tam.
Alfa nie była w naszej rodzinie „wołem roboczym” (tę rolę pełni drugie auto, służbowe), tylko samochodem, który zarówno wizualnie jak i jeśli chodzi o jazdę, miała sprawiać przyjemność. W związku z tym, przez ostatnie dwa lata dbałem o nią, jak na to ten piękny włoski samochód zasłużył:
- zaraz po zakupie, oddałem Stelvio na przegląd do warszawskiego ASO, które zidentyfikowało drobne, aczkolwiek kosztowne usterki (niedziałająca regulacja lampy, nieszczelność chłodnicy, błąd nawiewu na tył), które zostały usunięte w ramach gwarancji komisowej.
- dbając o bezpieczeństwo, zdecydowałem się na wymianę kompletu hamulców (klocki + tarcze) zarówno z przodu jak i z tyłu (koszt wraz z przeglądem wyniósł 6300zł), a przed pierwszym sezonem zimowym wymieniłem też akumulator na nowy (900zł).
- o kwestie wizualne zadbało studio Gentleman`s Auto Detailing & Spa, w którym wypolerowano lakier i nałożono 5-letnią powłokę ceramiczną (posiedzi na aucie jeszcze ~3 lata) oraz wyciągnięto kilka małych wgniotek, które kłuły mnie w oczy (całość 2800zł), natomiast fachowcy z Kar-Mat odświeżyli felgi, dzięki czemu wyglądają jak w aucie prosto z salonu (1700zł).
- poza standardowymi czynnościami wynikającymi z przeglądów rocznych, zgodnie z rekomendacjami Alfaholików na różnych grupach internetowych, mimo, że producent tego nie wymagał przy tym przebiegu, zdecydowałem o wymianie świec oraz oleju w skrzyni biegów (1900zł), a także oleju w dyferencjałach (przód i tył).
Starałem się dopieścić auto, tak żeby sprawiało mi radość, niestety nadszedł czas na sprzedaż, ale mam nadzieję, że nowy właściciel będzie równie zadowolony jak ja, a Alfa będzie mu długo dobrze służyć.
W razie pytań zapraszam do kontaktu. Samochód jest do obejrzenia pod Warszawą (okolice Bemowa). Sprzedaję na umowę kupna-sprzedaży.
Nie jestem zainteresowany wstawieniem auta do komisu.