Audi A2 1,6 FSI,110 KM, wersja S-Line, stan bardzo dobry, dwa komplety kół na alufelgach w doskonałym stanie, bogate wyposażenie - i w dodatku działające: podgrzewane fotele, klima, szyberdach... Silnik, hamulce, zawieszenie - praktycznie wszystko zrobione. Jak to zachęcają handlarze: nic nie stuka, nic nie puka, wsiadać i jechać! Do mojej brunetki jak najbardziej. Bo mam też srebrną A-dwójkę, nazywaną rzecz jasna blondynką.. no bo głupio mi było na nią wołać: Wio, siwa! ;) Gdzieś jest ogłoszenie wśród diesli. Ostatnio dałem do naprawy szyberdach i przy okazji została na nowo obszyta podsufitka (poszło sporo, w sumie 2800 zł, no trudno). Ciekawostka: po kupnie we wrześniu 2022 roku przetestowałem prędkość maksymalną (no oczywiście, że na niemieckiej autostradzie, chyba nikt w to nie wątpi?!): wyszło licznikowe 198 km/h. Następnie w zaprzyjaźnionym warsztacie przeprowadzono czyszczenie układu dolotowego, po którym to czyszczeniu ponownie wykonałem test prędkości maksymalnej i wyszedł znacznie lepiej: 212 km/h. Mankamenty: od niedawna wyświetla się check engine, może dlatego, że autko głównie stoi i mu się nudzi? Wczoraj nowo poznany miłośnik marki skasował checka i o dziwo! Dziś po uruchomiemiu silnika kontrolka zgasła jak zwykle, a byliśmy pewni, że powróci jak zły szeląg... Miłe zaskoczenie! :) Są otarcia lakieru, np. na przednim zderzaku. Poprzednia właścicielka miała przygodę, odnotowaną w carVerticalu: uszkodzenie przedniego zderzaka wycenione na 0-2 tys. zł. Auto sprowadziła dla siebie w 2017 r. z uszkodzonym lewym słupkiem i doprowadzila do znakomitego stanu za jedyne.. 16 tys. zł! :) W 2018 r. miała obcierkę lewego boku, w wyniku której wymieniono wszystkie dwoje lewych drzwi, lusterko, błotnik, reflektor i przednie koło. Kosztowało to 4500 zł. W 2022 r. wymieniła przednią szybę (800 zł), trafioną przez kamulec wyrzucony spod kół ciężarówki - wszystko to odnotowała w pieczołowicie prowadzonym dzienniku (plik excel). Przedni reflektor był zarosiały, więc szarpnąłem się i kupiłem dwa nowe, żeby równo świeciły (coś koło 2 tysiaków). Po pewnym czasie zarosiał... ale ten drugi. Rozpacz! Ostatnio oba są czyste, pytanie na jak długo? No i kolejny poważny mankament: w stacji CD uwięzła płytka, niczym owa drzazga w bucie pretendenta z przeboju Ewy Demarczyk. Płytka nie chce wyjść, ale za to mogę jej słuchać... no cóż, jeśli ktoś lubi stare, dobre kawałki zespołu.. a zresztą, niech sam posłucha podczas oględzin! :) Badanie techniczne do 23 stycznia 2025 r., a OC do 18 kwietnia 2025 r. Auto jest w stanie bardzo dobrym a cena w granicach średniej. Proszę dzwonić, mailować, sms-ować o każdej porze! :)