A3 sprowadzona z Niemiec od pierwszej właścicielki. Tak, starsza Pani, ale jak odbierała z salonu w 1997 r. to przecież była młoda. Kupiłem od Faceta, który sprowadził Audika. Lakier oryginalny na całym samochodzie. Jasna tapicerka, środek odświeżony w profesjonalnym AutoSpa. Dywaniki oryginalne welurowe i dokupione gumowe. Świeżo po wymianie rozrządu, oleju, filtrów i serwisie klimatyzacji. Nowe oryginalne felgi Audi 17 i nowe letnie opony. Oryginalne felgi też oddam, żeby zachować stan jak przy wyjeździe z salonu. Nagłośnienie sztos, radio Audi, oczywiście kaseta. Auto petarda! Nie wymaga wkładu, tylko jazdy. Trudno o A3 pierwszej generacji zachowaną w takim stanie.