Na sprzedaż Audi A4 B7 3.0 TDI z 2005 roku (fabrycznie bez DPF), zadbane i w pełni sprawne, gotowe do jazdy. Jestem osobą prywatną - samochód w moich rękach od 2014 roku, a więc ponad 11 lat.

Audi wyposażone jest w legendarny napęd Quattro, który zapewnia pewność prowadzenia w każdym terenie i o każdej porze roku. Na kołach znajdują się opony wielosezonowe, więc nie trzeba się martwić o zmianę opon na zimę. Spalanie na trasie wynosi zaledwie 6-7 litrów na 100 km, co przy tej mocy i komforcie jazdy robi duże wrażenie.

Pod względem komfortu i technologii, Audi ma wszystko, czego potrzeba. Oryginalne radio zostało wzbogacone o moduł Bluetooth, dzięki czemu można słuchać muzyki ze Spotify oraz wygodnie prowadzić rozmowy telefoniczne. Wielofunkcyjna kierownica. Dodatkowo przednie siedzenia są podgrzewane, co szczególnie docenia się w chłodniejsze dni. Posiada też sprawne czujniki parkowania, tempomat.

Stan techniczny bez zastrzeżeń. Przegląd techniczny oraz ubezpieczenie OC z Assistance (obejmujące holowanie do 500 km do wskazanego warsztatu) są aktualne. Olej i filtry wymieniane regularnie co 8–10 tys. km.

W tym roku wykonano pełny serwis klimatyzacji – łącznie z wymianą sprężarki i uszczelnieniem układu – więc latem chłodzi, jak należy. Z tyłu założono nowe tarcze i klocki hamulcowe, co przekłada się na większe bezpieczeństwo. Szyba przednia również nowa – poprzednią niestety sam uszkodziłem podczas wymiany wycieraczek.

W poprzednich latach zrobiono znacznie więcej, m.in.: regeneracja turbiny i wtrysków, czyszczenie dolotu, naprawy zawieszenia, wymiana odmy itd. Części z tych rzeczy nawet już nie pamiętam – auto było na bieżąco serwisowane i doinwestowane.

Warto wspomnieć, że 3 lata temu samochód przeszedł całkowite lakierowanie, a tam, gdzie było to konieczne, wymieniono elementy karoserii. Cała inwestycja wyniosła 9000 zł i efekt jest widoczny gołym okiem – samochód prezentuje się świetnie i błyszczy jak nowy.

WAŻNE:

Jedyny problem na tę chwilę to ciężko wchodzące biegi. Raz jest lepiej, raz gorzej — czasami problemu nie ma. Mechanik wspominał, że może to być drobnostka, np. wybierak. Ja jednak zakładam najgorszy scenariusz, czyli sprzęgło — i o tyle też obniżyłem swoją cenę.

Auto dzielnie i bezawaryjnie służyło mi przez ponad 11 lat – nadszedł jednak czas na zmianę :)

Zachęcam do kontaktu i obejrzenia na żywo – na żywo prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach!

Bez problemu doślę więcej zdjęć, nagram też filmiki.

Pozdrawiam!