Na sprzedaż mocny zawodnik - BMW x3 z przebiegiem bliskim 600 tys. km!

Tak solidny przebieg na swoje zalety:

- wszystkie duże naprawy ma za sobą

- jeżeli nadal jeździ (i to na prawdę żwawo!) to znaczy że jest to sztuka nie do zajechania

- dużo pieniędzy ktoś wcześniej (w tym ja) w niego włożył

Ma też jednak swoje wady:

- nie jest to samochód prosto z salonu

- w środku nie pachnie nowoscią

- na ulicy nie robi wrażenia bardzo drogiego samochodu (chociaż swój charakter ma!)

- rudy (rdza) przyszedł na imprezę (nieproszony!) i gdzie nie gdzie się rozgościł (zwłaszcza na drzwiach kierowcy)

Oprócz minusa na akumulatorze samochód posiada jeszcze szereg innych takich jak między innymi:

- nie działająca szyba kierowcy

- nie działający dach panoramiczny

- odkąd go kupiłem (ponad 4 lata) dymi jak czołg przy dynamicznym przyspieszaniu

- zimą dłużej kręci przy odpalaniu (ale zawsze odpala!)

- lewy przedni łącznik stabilizatora woła o wymianę

- klocki i tarcze ewidentnie są do wymiany (przód i tył moim zdaniem aczkolwiek nie weryfikowałem tego w autoryzowanym serwisie ani w żadnym innym)

Ogólnie w ciągu tych ponad 4 lat użytkowania tego samochodu wszystko robiłem na bieżąco a obecne usterki wynikają z tego że już od jakiegoś czasu wiedziałem że będę wymieniał samochód to też nie inwestowałem kolejnych środków.

Czy samochód jest bezwypadkowy? A skąd że znowu, na pewno nie. Ja sam nigdy nim żadnych przygód nie miałem ale z raportu Car Vertical, który kupiłem przed zakupem wynika że tenże wehikuł przygodę szkodową miał. Czy widać/czuć to? Absolutnie nie, prowadził się przez te wszystkie lata pewnie, odwiedziłem nim 5 krajów (Belgia, Holandia, Niemcy, Luxemburg, Francja) oraz często robiłem nim dłuższe trasy (chociażby ostatnio Gdańsk - Warszawa).

Czy jest to samochód wsiądź i jedź? Raczej nie, chyba że komuś nie zależy na komforcie.

Czy da się go przywrócić do fajnego stanu za niewielkie pieniądze? Zdecydowanie tak, myślę że 3-4 tys zł zainwestowane w niego dadzą bardzo fajny efekt i pojeździ jeszcze do miliona kilometrów.

Ze względu na atrakcyjną cenę i na to że w zasadzie nie muszę go sprzedawać cena nie podlega negocjacji ani o złotówkę - albo ktoś bierze go takim jaki jest albo niech nie zawraca mi głowy. :)

Świeżo przedłużone OC do 04.01.2026 (ponad rok), przegląd do 06.2026.

Nie zamieniam się, nie biorę w rozliczeniu Passata ani Ursusa c360.

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do kontaktu oraz na niezapomnianą jazdę próbną.