Z bólem serca muszę rozstać się Chevy'm. Plany były związać się na długie lata lecz niestety inne priorytety i plany życiowe więc jest używany sporadycznie. Pewnie nowy właściciel się nim będzie dobrze opiekował i przede wszystkim z niego korzystał.
Fotele kapitańskie przód + drugi rząd, z tyłu kanapa - wszystko skóra.
Od kiedy go kupiłem to była wymiana świec, remont wentylacji, wymieniłem koła na stylowe, regeneracja lamp, zrobiona przednia część podwozia (gruby temat, silnik podwieszony sanki wyciągane, piaskowanie regeneracja a następnie konserwacja zrobiona do przedniej połowy). Można jeszcze tył zrobić i będzie zabezpieczony na lata. Tył już nie wymaga dużego zachodu, sama konserwacja wystarczy. Nadwozie zdrowe razem z progami itd. + zrobione kilka drobnostek które szkoda już wypisywać.
Założone radio z wyświetlaczem dotykowym na androidzie (z kamerą cofania) a na tyle dla pasażerów założony płaski tv z systemem audio także dyskretne ułatwienia są pod kątem obecnej cywilizacji ponieważ w oryginale był tv kineskopowy więc obecnie ciężko byłoby skorzystać. V6 ładnie mruczy a instalacja gazowa zachęca do robienia kilometrów.
Wyposażenie jak na te lata przyzwoite. Elektryczne fotele, szyby, klima itd.
Zapraszam do obejrzenia.