2019 Chevrolet Corvette Z06, 659KM, 881Nm, 6.2 V8 z kompresorem.

7-biegowa skrzynia manualna, ostatni rok produkcji - wszystkie możliwe poprawki, w tym poprawiony układ chłodzenia.

Stan auta kolekcjonerski, bardzo niewiele odbiegający od nowego z salonu.

Oryginalny pakiet Stage 3 Aero - Exposed Carbon / Wickerbill / Z07

Auto zakupione przed wakacjami 2024.

O ten egzemplarz toczyła się prawdziwa bitwa zarówno z ubezpieczycielem, jak masą chętnych na zakup. Bodaj 4 licytacje, a cena ostatecznie 50% wyższa, niż jakakolwiek inna dostępna Z06. Nie bez powodu:

1. Oryginalny, udokumentowany przebieg 18 000 mil

2. Auto po kradzieży (theft) z bardzo niewielkim uszkodzeniem tyłu (proponuję porównać z innymi ofertami C7 Z06 w Polsce, a właściwie nie ma co porównywać). Samochód nieuszkodzony ani wcześniej, ani później. Felgi i zawieszenie oryginał, brak wystrzelonych poduszek, żadnego rwania deski (a potem niechcianych dźwięków), czy prób odtwarzania szczelin po solidnym "dzwonie" - które już nigdy nie będą takie, jak z fabryki. Poza tylnym zderzakiem - auto całe w oryginale.

3. Spory potencjał kolekcjonerski i trzymanie ceny - dla wielu ostatnia prawdziwa Corvette Z06 - ostatni rok silnika z przodu, ostatni rok skrzyni manualnej (poszukiwana, rzadka i droższa).

4. Wygląd zewnętrzny auta - nie widziałem seryjnej Z06, która robiłaby takie wrażenie. Sądząc po przebiegu licytacji, nie byłem w tym sam.

Po przyjeździe do kraju Corvette została naprawiona bez kompromisów wyłącznie na oryginalnych częściach OEM, zgodnie ze specyfikacją.

Prawy końcowy tłumik, absorber, dyfuzor, jeden reflektor, światło stop, kratki wentylacyjne. Z autem otrzymałem również zderzak, był zakwalifikowany do regeneracji, ale nie zgodziłem się na to i ostatecznie został zakupiony zderzak w stanie idealnym. Nie została zostawiona również lekko wgnieciona tylna belka (bo nie widać). Zakupiony oryginalny element i wstawiony w miejsce fabrycznych łączeń. Zdjęcia z aukcji są dostępne, ale w razie czego mogę podesłać.

Obecnie auto nie różni się niczym od takiego samego egzemplarza z czystym tytułem (clean title), ale za to jest na sporej przecenie, jakieś 150 000pln mniej. Dzięki opisanemu wyżej podejściu do przywrócenia auta do stanu sprzed kolizji (i wyboru egzemplarza), żaden znajomy nie był w stanie wskazać miejsca naprawy.

Ok. 1000km temu ostatni serwis

- Wymiana oleju z filtrem

- Nowy filtr kabinowy

- Wyważenie kół

- Geometria ustawiona komputerowo (wynik książkowy, auto prowadzi się idealnie)

Dodatkowo zaimpregnowane fotele i wszystkie uszczelki.

Corvette nie potrzebuje absolutnie żadnych inwestycji i nie jest puste hasło typu "bez wkładu".

Opony w stanie bardzo dobrym - komplet Michelin Pilot Super Sport

Hamulce Brembo V Performance 6-tłoczkowe przód i 4-tłoczkowe tył - jak nowe.

Jeśli wyłącznym sposobem użytkowania samochodu nie jest codziennie upalanie na torze, to jest to lepsza opcja niż ceramika - hamulce działają w pełni od razu, nie piszczą i są wielokrotnie tańsze w serwisie, a siła hamowania - więcej niż wystarczająca.

Ogólne odczucia z jazdy - jak nowym autem.

Wnętrze samochodu również jak nowe. Na kierownicy fabryczna faktura skóry. Fotele - rewelacja. 100% wyposażenia działa - tryby jazdy, zawieszenia, wydechu, układu kierowniczego, head-up i wszystko inne.

Dodatkowo C7 Z06 ma już dach targa, można sobie zrobić kabriolet - i to z gwarancją, że się nie zepsuje, bo w przeciwieństwie do skomplikowanych systemów automatycznych - konstrukcja dziecinnie prosta, 3 ruchy, dach do bagażnika i gotowe. Dźwięk wydechu przy otwartym dachu - poezja, zwłaszcza w trybie track.

Od spodu też jest świetnie - auto z północnego Hollywood, Kalifornia czyli bez zimy - żadnych rdzawych nalotów, żadnych zapoceń, żadnych luzów w zawieszeniu. Nówka.

Samochód posiada oryginalny pakiet aerodynamiczny Stage 3 Exposed Carbon / Wickerbill / pochodzący z pakietu Z07, który robi niesamowitą robotę. Prawdziwy karbon, dający głęboki "trójwymiarowy" efekt. Żadnych wątpliwych dokładek z Aliexpress. Na gmpartscenter.net można sprawdzić ceny.

Całość oczywiście funkcjonalna - już Stage 2, czyli bardziej agresywny front + wysokie boczne spoilery z tyłu dają kilkadziesiąt kg dodatkowego docisku względem standardu Stage 1, a tutaj dodatkowo mamy jeszcze środkową przezroczystą płetwę (wickerbill), która w najwyższym, torowym położeniu podwaja docisk powyżej 200km/h i zabiera jakieś 6km/h z Vmax.

Obecnie wickerbill ustawiony najniżej jak się da. Na długą wycieczkę (bagażnik największy w swojej klasie) można go w ogóle zdjąć, uzyskamy lepsze spalanie. Demontaż/regulacja imbusem "czwórką" - trwa to 2 minuty. Jadąc delikatnie na 7 biegu można spalić zaskakująco mało, jak na tę moc. Przy 165km/h mamy 2k obrotów. Z06 manual odłącza 4 cylindry w trybie Eco przy małym obciążeniu. Ciekawą funkcją są też automatyczne międzygazy robione podczas redukcji biegu - włącza się to łopatkami, które w automacie służą do zmiany przełożeń.

Kierunkowskazy z tyłu świecą po europejsku, na pomarańczowo, także kolejny koszt odpada.

Dodatkowo w czerwcu nałożona powłoka ceramiczna.

Jeśli szukacie naprawdę wyjątkowego egzemplarza C7 Z06, zapraszam na oględziny. Zainteresowani wiedzą z czego zazwyczaj te auta są "lepione" bo musi być tanio i z niską ceną jak to mówią "pod dom", a potem się okazują różne rzeczy. A i podaż nieznacznie uszkodzonych Z06 jest bardzo mała. Tutaj auto jest po prostu pewniakiem, żadnych niespodzianek. Ofertę kieruję dla najbardziej wymagających osób, które jednak nie chcą wydawać grubo ponad pół miliona złotych na samochód w takim stanie, z takim przebiegiem, ze stage 3 aero carbon, manualem, z 2019 roku i z clean title, który jeździ i wygląda tak samo.

W ogóle cena za dostęp do tych osiągów (terytorium supersamochodów, 7:13,9 na Nürburgring) to śmiech na sali.

Zgadzam się na sprawdzenie auta na stacji kontroli pojazdów, jak również na oględziny z rzeczoznawcą.

Niestety nie mam możliwości wystawienia faktury VAT, auto prywatne.

Zamiana wyłącznie na PLN lub USD.