Citroen jest ze mną 5 lat. W tym czasie zrobiony miał rozrząd, przednie hamulce (tylne się kończą), 2 z 4 wtrysków sa nowe, jeden regenerowany. Mam jeszcze jeden zapasowy używany, sprawny. W 2023 wymieniona została dwumasa. Jako, że od dłuższego czasu tak duże auto nie było mi potrzebne, szykowałem się do sprzedaży. Ostatnia awaria utwierdziła mnie w tym przekonaniu.
Awaria silnika: Silnik traci ciśnienie na 1 cylindrze najpewniej z powodu uszkodzenia zaworu. Auto obecnie jeździ zasadniczo normalnie w trybie serwisowym czyli ze zredukowaną liczbą koni mechanicznych i limitem obrotów silnika. Pozwala to osiągać prędkość do 130 km/h na 6 biegu. Auto zasadniczo pracuje normalnie i równo, czasem wydając dziwny odgłos przy ruszaniu lub niskich obrotach. Na biegu jałowym kiedy już spadnie ciśnienie w cylindrze zaczyna go lekko telepać ale poza tym auto pracuje poprawnie.
Do wymiany jest pompa podająca FAP.
Lusterko od strony kierowcy jest nieco chybotliwe (samo szkło, regulacja szkła tez nie działa)- posiadam nowe i dołacze do sprzedawanego auta - ja nie miałem czasu wymienić.
Uszczelka anteny na dachu przecieka (do wymiany) ale ewentualna woda wpada do klosza od odlączonej lampki przez co nie brudzi podsufitki.
Auto ogólnie jest w dobrym stanie a dostępność czesci jest przeogromna a sam silnik to poezja oszczędności. Przy 120 km/h pali 6l/100.