Sprzedam Citroena C8 2.0 16V PB+ LPG

Rok produkcji 2006

Moc silnika 140 km

Przebieg 322 tys km i rośnie

Zbiornik LPG - można zatankować 51L LPG, eksploatacja do 30.06.2029

Ubezpieczenie do 08.10.2025, przegląd ważny do 30.08.2026

Wyposażenie

- klimatyzacja - 2 strefowa sprawna i dobrze chłodzi

- światła ksenonowe

- elektrycznie zamykane drzwi

- 3 szyberdachy (niestety pierwszy przestał działać, coś zablokowało napęd)

- podgrzewane i elektrycznie regulowane fotele kapitańskie

- tylnie czujniki cofania (niesprawne - uszkodzony prawy wewnętrzny - czasem działa, z reguły nie, blokując cały układ)

- 7 foteli (2 z innej "parafii" ale lepszy rydz niż nic)

- lusterko fotochromatyczne

- okna "na pstryczki elektryczki"

- markowy hak westfalia, zdejmowany, z blokadą na kluczyk, instalacja sprawna

- elektrycznie regulowane lusterka

- przednie światła przeciwmgielne

- radio z mp3 (fabryczne - tylko na płyty cd, ale ma wyprowadzone złącze aux, bez problemu można podłączyć odbiornik bluetooth)

- tempomat/ogranicznik prędkości

- progi bez perforacji :)

A teraz coś więcej o bohaterze tej historii. Jakiś czas temu pojawił się problem z pracą zimnego silnika na benzynie - przez 5 sekund po odpaleniu silnik pracuje normalnie a później zaczyna zamulać do momentu uzyskania bliżej nieokreślonej temperatury lub gdy przełączy się na gaz - wtedy od razu odżywa i pracuje prawidłowo, działa również prawidłowo po wykręceniu na ok 2000 RPM (zapieczone wtryski ?). Podsumowując na LPG da się normalnie jeździć, na benzynie silnik musi się lekko rozgrzać gdyż prycha i kaszle. Co jakiś czas zapala się też "depolution system faulty", pomimo istniejącego i sprawnego katalizatora - nie ma to żadnego wpływu na pracę silnika (częsty objaw bliżej nieokreślonego problemu w tych silnikach). Silnik pracuje cicho i jak na takie gabaryty nadwozia daje sobie radę nawet w górach. Instalacja gazowa jest dobrze wyregulowana, w trasie na 51 litrach gazu przy średniej prędkości 130km/h można przejechać ponad 460 kilometrów (emerycki styl jazdy da dodatkowe 40 km zasięgu i nienawiść innych użytkowników dróg). W mieście spalanie około 12 litrów gazu na 100 km. Samochód dobrze wyciszony i komfortowy, idealny na długie trasy. Zjeździł z nami pół europy, krążył po drogach Serbii, Grecji i Albanii oraz "drogach" Bułgarii, Rumunii, Bośni i Hercegowiny. Bez problemu przejechał trasę Transfogaraską. W brew obiegowym opiniom odnośnie francuzów nigdy nie wracał na lawecie. Odnośnie kwestii wizualnych - trochę rys, szkód parkingowych, wytarty lakier nad drzwiami kierowcy i pasażera (standard, ale też nic się z tym nie dzieje), na plastikowych elementach nadwozia gdzieniegdzie pęknięcia lakieru i pęcherzyki (plastik i tak nie koroduje...). Wnętrze czyste ale wizualnie 6/10 - efekt wieku, turystycznego wykorzystywania samochodu i przewożenia nim dzieciarni. Wszystko co rozłazi się w innych Eurovanach rozłazi się też w tym. Samochód sprzedaję na felgach stalowych 15 cali z oponami zimowymi.

W przeciągu ostatnich trzech lat wymienione:

- cała kolumna mcphersona, drążki, wahacze itp (2023)

- tylnie amortyzatory, tylnie sprężyny (grubsze o 30% marki LESJÖFORS - ogromna poprawa komfortu jazdy przy przewozie 7 osób lub ciągnięciu przyczepy) (2023)

- tylni prawy zacisk i linki - hamulec ręczny działa prawidłowo (co w Eurovanach 2 nie jest wcale oczywiste)

- sterownik silnika (dostała się wilgoć i wymyślał sobie losowe błędy), przepustnica, pedał gazu, pierwsza sonda lambda...(2022), w zeszłym roku cewka zapłonowa, świece, mapsensor

- w kwietniu 2024 przy przebiegu 295000 rozrząd w raz z kołem zmiennych faz rozrządu, sprzęgło, siłownik sprzęgła, uszczelniacze w skrzyni biegów, zbiornik układu chłodzenia, chłodnica, płyn chłodniczy, olej w skrzyni biegów

- w listopadzie 2024 założone nowe wtryski LPG oraz filtr oparów paliwa

Do "zrobienia" - na pewno przednie klocki hamulcowe, podstawowy serwis - olej, filtr oleju, filtr lpg, no i (niekoniecznie) odnaleźć przyczynę złej pracy na benzynie. Osoba nadgorliwa na pewno znajdzie coś więcej ale moim zdaniem "zrobić serwis" i jeździć.

Cena jaka mnie interesuje to 12000 PLN zł - samochód jest w o wiele lepszym stanie niż świeżo sprowadzone "perełki" z Niemiec, czy też inne "garażowane (w pokrzywach) auta od pierwszego właściciela" który nic nie naprawiał, bo nic się nie działo - wszystkie obowiązkowo z przebiegiem poniżej 300000 ;)

Proszę dzwonić po 15.