Chcę sprzedać Fiata Bravo, którego odziedziczyłem.

Samochód stoi od dwóch lat w garażu, do którego sam nim wtedy wjechałem także jeździ(ł).

Najprawdopodobniej był sprowadzany z Niemiec, bo znalazłem stare blachy niemieckie w garażu oraz w karcie pojazdu pierwszy wpis jest z 2019 roku, kiedy to został zapisany na mojego tatę, jako pierwszego właściciela.

Co najmniej jedno koło jest do wymiany.

Akumulator już padł, więc przy okazji sprzątania go zutylizowałem.

Stan licznika wpisuję mniej więcej z pamięci, bo bez akumulatora nie działa wyświetlacz.

Na pewno przyda mu się porządne czyszczenie, nowy olej i paliwo.

Ubezpieczenie jest świeżo odnowione do końca lipca 2026 roku.

Samochód stoi w garażu, w Ożarowie Mazowieckim.

Ja jestem z Wrocławia, także muszę specjalnie przyjechać.

Najmilej widziane oferty od osób, które chętnie przyjadą po niego lawetą i kupią, czy to do odświeżenia, czy "na części".