Na sprzedaż Ford Mondeo MK4 2011 rok, wersja Titanium, 2.0 TDCI

Przebieg ~ 349 000 km, u mnie od listopada 2022, zrobiłem nim ciut ponad 90 000 km, zakupiłem przy przebiegu 257 000. Posiadam książkę serwisową i dwa komplety kluczyków. Sprzedaje z powodu przesiadki na nowe auto z salonu.

Z plusów:

1. Bogate wyposażenie

- Skrętne soczewki reflektorów

- Asystent pasa ruchu (wibruje kierownica jak zjeżdżasz, gdy zdarza się często to jest komunikat by zjechać na kawę)

- Światła przeciwmgielne

- Doświetlanie zakrętów

- BLIS (martwe pole w lusterkach)

- Kamera cofania

- Grzane i wentylowane sterowane elektrycznie jasne skórzane fotele (zbawienie w lato)

- Zaktualizowany system converce wraz z aktualnymi mapami

- Czujniki parkowania przód / tył

- System bezkluczykowy otwierania i zamykania auta wraz z uruchamianiem silnika

- Podgrzewana przednia szyba (nie trzeba skrobać w zimę)

- Nagłośnienie z subwooferem

- Elektrycznie sterowane i składane lusterka

- Klimatyzowany schowek

- Schowek na okulary w podsufitce

- Isofix

- Automatyczne światła drogowe

2. Auto bezwypadkowe, nie brało udziału w żadnej kolizji drogowej czy stłuczce, wszystkie szyby są oryginalne

3. Udokumentowany przebieg, który jest realny (cepik, aplikacja Fuelio)

4. Zaślepiony i wykodowany zawór EGR

5. Wgrana mapa na 170 koni, jest dynamiczny i ma mniejsze spalanie

6. Wszystkie naprawy do tej pory oraz wymiany oleju wykonywane na bieżąco (co 9-10 tysięcy kilometrów) - posiadam na wszystko faktury

Z informacji:

- Badanie techniczne do 7 czerwca 2026

- Ubezpieczenie do 12 stycznia 2026

- Auto stoi na rocznych oponach zimowych w bardzo dobrym stanie (17”)

- Do auta dorzucam roczny komplet opon letnich w bardzo dobrym stanie

Z minusów lub do zrobienia w najbliższej przyszłości:

- Zbliża się wymiana oleju, jest jeszcze zapas ale z racji na sprzedaż już raczej nie będę wymieniał, zwykle i tak robi to nowy właściciel od razu po zakupie

- Powoli można myśleć o wymianie rozrządu

- Kamera cofania czasami miewa fochy i nie włącza się (to jeszcze za czasów poprzedniego właściciela - mi nie przeszkadzało i nie zabierałem się za to)

- Coś zaczyna postukiwać w zawieszeniu (świeża sprawa)

- Przy przebiegu 300 000 km delikatnie stuknąłem tyłem w latarnie cofając na parkingu (nie robiłem ze względu na to by nikt nie zarzucił jakiegoś dzwona - widoczne na zdjęciu)

- Któregoś razu po dużym mrozie w nocy delikatnie pękł plastik na zegarach (na liczniku). Około 2 cm od dołu - w niczym nie przeszkadza.

Od siebie:

Auto nigdy mnie nie zawiodło, zawsze siadałem i jechałem pewnie w jakiekolwiek miejsce, żadnych poważnych awarii, sama eksploatacja w zasadzie. Z zewnątrz normalne ślady użytkowania, drobne rysy i obicia parkingowe (klasyczek). Nie widzę też nigdzie jakichś zalążków rdzy oprócz jednej małej kropki na masce.

Jeździłem nim tylko ja, głównie używane na trasach plus jakieś małe sprawy na mieście. Nie ma żadnych wycieków, tankowane tylko na stacji Shell. Auto sam kupiłem z pewnych rąk od mojego przyjaciela programisty. Najchętniej zostawiłbym je w rodzinie, ale żona mówi że jej za duży i woli swojego seata - nie będę jej uszczęśliwiał na siłę