Sprzedam Ford S-max rocznik 2007, więc już pełnoletni. Ford w wersji 5-cio osobowej z ogromnym bagażnikiem w który można spokojnie zapakować graty dla całej rodziny i wyruszyć w najdalszą podróż.

Skrzynia biegów automatyczna, nic nie trzeba robić, tylko wybrać kierunek naprzód lub wstecz, a auto już sobie z resztą poradzi.

Skrzynia 6-cio biegowa pracuje bez zastrzeżeń.

Silnik legenda francuskiej motoryzacji 2.0 130 KM nie wysilony za bardzo, pracuje bardzo ładnie i w połączeniu z fordowskim zawieszeniem daje dużo radości z jazdy.

Rozrząd wymieniony przy 255 tyś km i jest na to papier.

Ford był niedawno na czyszczeniu filtra dpf w specjalistycznym warsztacie, gdzie filtr był myty w specjalnej maszynie. Teraz oddycha pełnią rury wydechowej, następne czyszczenie za 300 tyś km.

Światła mają funkcję doświetlania zakrętów, przydatna funkcja szczególnie kiedy jest ciemno. Światła do jazdy dziennej, świecą się po odpaleniu i gasną po włączeniu automatycznych, a jakże świateł mijania, które włączają się również po uruchomieniu automatycznych, a jakże wycieraczek.

Przednia szyba podgrzewana, też się przydaje szczególnie w zimie. Lusterka grzane i składają się elektrycznie, ale ja jeździłem z rozłożonymi, dużo wygodniej.

Wnętrze jak na S-maxa przystało, działająca klima dwustrefowa automatyczna, niczym się nie kręci i jest komfortowo, fotele z grzaniem i wentylacją, nawigacja, ale z 2007 roku, to bardziej gadżet ale można zaktualizować.

Zmieniarka na 6 cd pod fotelem, muzyki nie zabraknie nawet w dalekiej podróży.

Zestaw głośnomówiący, można gadać do woli.

Tempomat i komputer pokładowy, szyby oczywiście na pstryczki.

Podobno można założyć czujniki ciśnienia w kołach, ja kupiłem bez i do dziś nie zdążyłem założyć, ale możliwość jest.

Tylne fotele składane osobno i przesuwne, po złożeniu robi się mały dostawczak.

Tylne szyby przyciemnione, ale są jeszcze rolety jak by komuś było za jasno.

Hak wbity w dowód i fizycznie jest w schowku w bagażniku.

Do wszystkich swoich aut raz lub dwa razy do roku dolewam do paliwa preparat Liqui Moly do czyszczenia wtrysków, dzięki temu nigdy nie musiałem nic wymieniać lub regenerować w układzie paliwowym oprócz filtra.

Samochód jest używany, ma 18 lat i 343 tysiące przebiegu, jeździ super ale w wyglądzie ma trochę braków.

Tylny prawy błotnik jest lekko przytarty o własną bramę, a myślałem, że się zmieszczę.

Na masce jest kilka purchelków, nawet był plan żeby to pomalować, ale jakoś nie było czasu i chęci. Ogólnie stan blacharski jest dobry i nic na pewno nie odpadnie.

W dawnych czasach był malowany przedni lewy błotnik i drzwi kierowcy po niegroźnej przycierce, tak zeznał poprzedni właściciel.

Nie działają czujniki cofania, mechanik twierdzi, że same czujniki są ok, ale problem jest w starych przewodach, które trzeba przejrzeć. Niestety on ma grube paluchy i ogólnie z elektryką mu nie wychodzi.

Do Forda są opony zimowe, które oddam za darmo. Może nie najnowsze, ale jeszcze pojeżdżą. Są dwa kluczyki, oczywiście centralny na pilota.

Ostatnio mało jeżdżony, ale swojego czasu obwiózł rodzinę przez pół europy, tanio i wygodnie. Jeszcze długie tysiące kilometrów przed nim, w długich podróżach lub jako dojazd do pracy.

Zapraszam na oględziny i przejażdżkę.

Wystawiłem cenę 15100 zł, ale przyjmę każdą kwotę powyżej podanej i nie będę marudził.