Hyundai ix35 2.0 Benzyna AWD Automat – Szary Wilk z Szwajcarii, Co Nie Zna Litości dla Krawężników
Przed Wami SUV, który nie jeździ – on sunie. Nie pokonuje kilometrów – on pożera je z apetytem. Hyundai ix35 z silnikiem 2.0 benzyna, 163 konie mechaniczne, automatyczna skrzynia biegów i napęd na cztery łapy (AWD). Czyli zestaw, który sprawia, że w każdej sytuacji jesteś gotowy – na miasto, na wieś, na śnieg, błoto, deszcz, wycieczkę po dzieci, teściową do lekarza czy… ucieczkę od codzienności.
Ale najpierw zatrzymajmy się przy kolorze – bo to nie byle co. To szary metalik, kolor jak garnitur agenta specjalnego, który nigdy się nie brudzi, nie wychodzi z mody i zawsze robi wrażenie. Auto wygląda elegancko, dystyngowanie, ale z pazurem. Trochę jakby mówiło: „Nie będę się ścigać na światłach, ale jak muszę – to nie zostawię nikogo za sobą.”
Silnik? Dwulitrowa benzynka, bez turbo, bez cudów, bez stresu. 163 konie mechaniczne – czyli tyle, ile potrzeba, żeby płynnie, sprawnie i z klasą pokonywać wszystko, co stanie na Twojej drodze. Automat? Owszem. Taki, co sam zmienia biegi, a Ty możesz skupić się na ważniejszych rzeczach, jak wybór podcastu albo obserwacja, kto Ci się przygląda z zazdrością na światłach.
Napęd AWD? Jest. Stały. Pełnoprawny. Taki, co nie boi się podjazdów pod górkę, nie ucieknie w błocie i nie pozwoli, byś na rondzie wyglądał jak świeżo upieczony kierowca z YouTube’a.
Rok produkcji: 2012. Pierwsza rejestracja: 2013. Czyli auto z czasów, gdy jeszcze dało się kupić hot-doga za 3,50 i nikt nie mówił “inflacja” trzy razy dziennie.
Przebieg: 116 000 km. I uwaga: to nie jest przebieg z kosmosu. To realne kilometry robione po szwajcarskich asfaltach – gdzie ludzie bardziej kochają przeglądy niż niektórzy swoich sąsiadów. Auto do samego końca serwisowane w ASO Hyundai. Prowadzona historia, potwierdzone wszystko, bez ściemy i bez bajek.
A teraz wnętrze – bo tu też się dzieje:
• Tapicerka częściowo skórzana z materiałem – czyli klasyka elegancji i wygody.
• Nawigacja – wbudowana, nie z telefonu. Poprowadzi Cię z gracją, nawet jeśli pomylisz Zakopane z Zamościem.
• Kamera cofania – pokaże, co się czai za plecami. Idealna, gdy na parkingu obok stoi SUV większy od Twojej samooceny.
• Tempomat – ustawiasz i lecisz. Idealny do tras, ale i do płynięcia po obwodnicy jak boss.
• Skórzana, wielofunkcyjna kierownica – wszystko pod ręką: muzyka, telefon, pilot do statku kosmicznego.
• Panoramiczny dach – czyli niebo nad głową. Na randkę, na wieczorny zachwyt nad księżycem, albo po prostu dla klimatu.
Auto świeżo sprowadzone ze Szwajcarii, w pełni opłacone, gotowe do rejestracji. Koszt rejestracji? Śmiech na sali – tylko 150 zł.
Faktura VAT-marża – kupujący zwolniony z opłaty skarbowej. Legalnie, uczciwie, bez kombinowania.
Na życzenie możemy ogarnąć pisemną gwarancję od 1 miesiąca do 12 miesięcy – żebyś miał spokojny sen i zero stresu.
A jak nie masz jak przyjechać? Dostarczamy auto pod dom, na terenie całej Polski i za granicę. Tak, dobrze czytasz – jak Uber, tylko że z samochodem dla Ciebie, nie dla kogoś.
Oczywiście zapraszamy na jazdę próbną, odwiedzimy stację diagnostyczną, wszystko pokażemy, wszystko sprawdzisz. Możliwość kredytu, leasingu, płatności ratalnych – dla osób prywatnych i firm.
Słowem – auto kompletne, zadbane, bez wstydu, bez tajemnic. Hyundai ix35, który mówi: „Wsiądź i jedź. Ja się Tobą zajmę.”
Zadzwoń, napisz, przyjedź – bo takich aut na placu nie przybywa. A jak się wahasz – przyjedź i zobacz, jak wygląda szwajcarska solidność w koreańskim wydaniu.