Na sprzedaż idzie nasz samochód Hyundai ix35 który służył nam bezawaryjne przez ostatnie ok 7 lat. Kupiony był przez nas jako auto używane, sprowadzone z Niemiec z przebiegiem 90000km. Przejechał u nas 100000km bez większych awarii, serwisowany na czas z pełną starannością, garażowany. Przez ten czas awarie które nas zaskoczyły to uszkodzenie czujnika pedału sprzęgła oraz pęknięta sprężyna przedniego koła. Aktualnie do dziś było użytkowane na codzień w cyklu podmiejskim i miejskim, tj dojazdy do pracy (ok 20-30km). Sprzedajemy ponieważ zakończył się leasing innego naszego auta i zakupiliśmy kolejne, nastąpiła wymiana pokoleń. Postaram się przedstawić poniżej stan aktualny.

Koła: dwa komplety pełnych kół, letnie Dunlop (przebieg jeden sezon letni) na felgach oryginalnych od Hyundaia Tucsona (jedno ze zdjęć poniżej z internetu). Zimowe Bridgestone (trzecia ich zima idzie teraz) na felgach o ile dobrze pamiętam od Mitsubishi ASX.

Zawieszenie: ciche i zwarte, bez skrzypienia i pukania, jedzie i hamuje prosto. W tym roku wymienione były obie sprężyny z przodu, końcówki drążków kierowniczych, wahacze tylne i jakieś łączniki z tyłu, wszystko chodzi lux bo wcześniej były stuki z gumowych tulei (więcej szczegółów poniżej)

Hamulce: komplet (klocki, tarczobębny, szczęki) tył chyba Bosch wymienione na 160000km, przód komplet (tarcze i klocki) ATE w tym albo w zeszłym roku. Silnik: 2 litrowa jednostka na wtrysku pośrednim bez turbo, gpf i innych wynalazków. Samochód jest dość dynamiczny jak na swoje gabaryty mimo że nie ma turbiny. Pali w mieście 10-11L po trasie to już zależy od techniki jazdy można zejść poniżej 8L ale raczej bliżej 9L. Nigdy nic się nie wydarzyło z silnikiem, ostatnio na 160000km wymienione były świece (należałoby już niedługo je wymienić) Akumulator kupowałem nowy ale to jakieś parę lat temu, teraz jest sprawny. Nic nie cieknie z samochodu, nie widać zapoceń, silnik pracuje równo, cicho i zbiera się dynamicznie. Olej (motul 5w30 x-clean) wymieniany jest co ok 10-15kkm zależy jak wypadnie rok zawsze z płukanką. Filtr powietrza co drugą wymianę oleju. Filtr kabiny 2x w roku wraz z ozonowaniem dzięki czemu w środku nie śmierdzi grzybem. Nie ubywa żadnych płynów eksploatacyjnych po za płynem do spryskiwaczy.

Karoseria: Rdzy i uszkodzeń lakieru brak. Jedyna kolizja jaka się zdarzyła to była stłuczka parkingowa tej jesieni, auto na postoju dostało w tylny błotnik i zderzak. Naprawa była wykonana w ASO na koszt sprawcy. Wymieniono zderzak oraz poszycie błotnika (Nowe od dealera w foli z naklejkami Hyundai, oryginalne a nie wycinane z jakiegoś trupa) zatem nie było nic klepane i szpachlowane, być może tester lakieru nic by nie pokazał ale uważam że należy postawić sprawę uczciwie. Zapewniono mnie że procedura była przeprowadzona jak w fabryce. Przy okazji zdarzenia okazało się że lekko przestawiona jest geometria z powodu krzywego wahacza oraz że gumowe elementy zawieszenia tylnego są w złym stanie. Jedna strona została naprawiona z OC, za drugą zapłaciłem sam. Z racji tego że lakierowano błotnik i zderzak, żeby wszystko wyglądało ładnie i równo to wynegocjowałem odświeżenie całej powłoki lakierniczej (polerowanie i wosk) i teraz auto wygląda pięknie jak pierwszego dnia. Czy przed zakupem były jakieś kolizje? Wg historii wyciągniętej z ASO Hyundai oraz wg rzeczoznawcy który pomagał mi w zakupie auto nie nosiło żadnych śladów kolizji i napraw. Były jakieś akcje serwisowe na ktore poprzedni właściciel się stawił.

Wnętrze: Wszystko wygląda prawie jak nowe po za bokiem siedziska kierowcy które ma "zmarszczki" i małe pęknięcia ekoskóry. Nie jest nic podarte, zwykle ślady używania przez 15lat. W zeszłym roku wymieniona została skóra kierownicy. Klimatyzacja działa (w połowie użytkowania był przegląd). Grzanie wszystkich czterech foteli działa. Od początku brakowało tylnej rolety bagażnika, miałem dokupić ale że nie brakowało jej specjalnie to nadal niej nie ma. System bezkluczykowy i zamki działają bez zarzutu.

Samochód wyposażony jest w zdejmowany, bardzo fajny hak z którego kilka razy skorzystałem. Wpis do dowodu jest.

W aucie nie palono papierosów, nie jeździły zwierzęta. Jest aktualny przegląd oraz ubezpieczenie, zatem można jechać na kołach. Są dwa kluczyki oraz papiery jakie dostałem podczas zakupu (instrukcja, książka serwisowa, karty z kodami itp.) Są też gumowe dywaniki i mata do bagażnika.

Gorąco polecam, mimo że ma już tyle lat to jeździ się nim bardzo przyjemnie i nie czuć jego wieku, do tego jest chyba fartowne bo nigdy nie zawiodło.