Sprzedam Ninera, najszybszego na świecie SUVa roku 1998, w jedynym słusznym - prasowym kolorze Bright Platinum.

Auto europejskie(czyli ZG) import ze Szwajcarii w 2016, przede mną dwóch właścicieli w PL. Moje uszy i oczy cieszy od roku 2020, głównie na asfalcie, wycieczki po lasach można na palce policzyć, był na wakacjach w Chorwacji(nad morze, żadne offroady niestety), nieraz w Serbii gdzie zdarzyło mu się jechać szutrówkami w górach, do Albanii czy Rumunii na wyprawy nie zdążyłem :( Razem przejechaliśmy 25kkm (mam więcej aut, nigdy nie był daily, więc tylko tyle w nieco ponad 4 lata)

Miałem robić zabudowę i jechać na wyprawy, ale czasu nie było, a teraz myślę ze jednak wolałbym coś większego, z łazienką i komfortem domu na kolach etc. gdy kiedyś może wreszcie będzie czasu na wyprawy.

Jeep w stanie dobrym, ale nie idealnym. Podłoga/progi, wszystko zdrowe, nigdy nie naprawiane, brak rdzy. Spód zakonserwowany dwa lata temu, czysto profilaktycznie jako że nie miałem w planach rozstawanie się z nim <3 ale jednak chciałbym w turystykę daleką i potrzebuję auta w którym można skromnie mieszkać, a w Jeepie można tylko co najwyżej spać, a gotować czy myć się tylko na zewnątrz.. co fajnie jest latem. Ale lato nie jest przez cały rok ;)

Auto ma swoje lata i jeździł tam gdzie takie auta jeżdżą, czyli głównie bulgotał koło komina a czasami przejeżdżał po lasach i innych krzakach, więc nie ma co się dziwić że przydało by się wypolerować lakier na bokach bo krzaki atakowały, czy że tu i tam znajdzie się odprysk w lakierze czy wgniotka.

Nie powinno też dziwić że przedni most daje o sobie znać wyciem, bo Jeep tak ma, a konkretnie Dana 30 w Jeepie tak ma, zwłaszcza przy takim przebiegu.

Jako że 99% jeżdżę na RWD, z tego mało co nim jeżdżę, to most o sobie nie daje za mocno znać tak na co dzień, a jak już trzeba włączyć 4x4 to prędkości niskie więc i hałas nieznaczny.

Reszta w porządku, wszystko oprócz grzania foteli i szyberdachu działa(silniczek kręci, pewnie linka się odczepiła, nie wiem nie sprawdzałem tak kupiłem, nie lubię jak wieje klime sobie włączam)

A, i jeszcze ostatnio zauważyłem że przednie opony ścięte nierówno.. nie wiem czy mam wspominać który serwis Jeepa z okolic Krakowa mi go serwisował, w tym ostatnio ustawiał zbieżność po wymianie elementów zawieszenia.. no może nie, ale dzięki chłopaki, świetna robota przyspieszająca moją decyzję o wymianie kół na 32/33 cale.. :p

Tak że trzeba wymienić przednie opony i ustawić geometrię prawidłowo. Gdy już zauważyłem że ścina, już było za późno..

System audio Infinity Gold działa, łącznie z kaseciakiem(a do niego można adapter BT lub na kabel) lecz wszystkie zawieszenia głośników są sparciałe ze starości. Antena złamana w połowie ale silniczek brzęczy, pewnie poprzedni właściciel słuchał muzyki w lesie i mu krzak złamał za karę :D Ale nie ma co remontować głośniki - bo tutaj słuchamy bulgotu czy ryku V8, a nie muzykę!

Tyle z złych wiadomości, teraz te dobre:

- żeby auto znosiło temperatury powyżej 25 stopni i włączoną klimę a żeby się przy tym nie gotowało byle podjazd nawet asfaltem, to trzeba było zamówić custumową ful alu chłodnicę o wiele pojemniejszą niż ori, dołożyć osobną chłodnicę skrzyni biegów.. zabawa za 4k zł. Przy okazji nowa pompa, rolki, dzikie węże.

- reduktor wymieniony na 242, czyli pancerny i niezawodny, i z dowolnym wyborem trybu napędu - RWD, 4x4 Hi full time na czarne, 4x4 Hi part time(blokada centralnego dyfra), oraz 4Lo jakże też z blokadą centralnego

Indykatory włączonego napędu na wyświetlaczu VIS działają, tylny wał przedłużony(bo 242 i lift) w Wały-Krawczyk Zielonki.

- lift 3.5" na sprężynach, wahacze regulowane, wyższe mocowanie Panhard-a, obniżony reduktor, etc.

- w tylnym moście tarczki LSD nowe, oryginalne Mopar, satelity łożyska uszczelniacze coś tam

- tylne hamulce wymienione komplet nowe, ręczny działa(rarytas! :D )

- zbiornik LPG z bagażnika wywalony żeby kurcze blade mieć bagażnik skoro jest taki duży, złożyć oparcia i przewieść coś czy się położyć. Więc zdobyłem zbiornik combo brytyjskiej firmy za setki funtów co jej nazwy nie pamiętam(już je nie robią), więc 25l benzyny na ori pompie oraz nowa 60l butla gazowa w miejscu ori baku(48l wchodzi, 150-270km autonomia LPG). Wlew gazu pod klapką od benzyny. Jest też gruba stalowa osłona na zbiorniki, ale nie zamontowałem bo raczej się nie pcham tam gdzie mogła by się kiedykolwiek przydać.

- silnik suchy, bez żadnych wycieków(uszczelniano), skrzynia czasami spocona około przewodów do chłodnicy, pompa wspomagania i przekładnia suche. No ale jak to Jeep.. to ze dziś sucho jest to nie znaczy że jutro będzie ;)

- tłumik przelotowy Turboworks, Magnaflow biednego ;) żarcik, ja chciałem Magnaflow a chłopaki z Nowak4off powiedzieli nie wyrzucać pieniędzy bo ten robi tę samą robotę, pięknie bulgocze, a jak się pokręci powyżej 2k to i ryczy. Magnum to Magnum, nowsze V8 nie mają podejścia gdy chodzi o dźwięk i bulgot.

- szerokokątne ledy zamiast ori przeciwmgielnych, pięknie oświetlają całą okolicę i na boki, także do jazdy dziennej.

- snorkel podłączony pod (nie do końca szczelny)ori airbox przez poprzednich właścicieli, więc raczej dla wyglądu a nie topienia, kupiłem go na tych at-ekach więc tym bardziej bulwarówką był.

- ori felgi mi się nie podobały, więc kupiłem te od Limiteda i pomalowałem pod kolor auta(nie, nie chciałem frezowane ich fronty, tak jak ori styl)

- hak 3.5t w dowodzie, raz ciągnąłem lawetę z, wiadomo - Alfą.. :D Przyczepa i auto to było 2.1t, nie poczuł nawet, 470 niuta robi robotę. A zazwyczaj hak służył mi do bagażnika na rowery. Wypinany, nowe gniazdko 7-pin

- żywe drzewko w komplecie z samochodem ;)

Tak w ogóle to zeszyt faktur na 35+ k zł, nieopłaca się sprzedawać.. ale kamper będzie na poza-asfalty a dwa allroad-terenowe auta bym nie trzymał bo miejsca i czasu na jazdę brak. Albo kupcie proszę niektóre z innych moich aut, wtedy może zostać :)
Nie mam dowodu przy sobie wiec nie znam VIN oraz DPR, dodam później