Witam. Sprzedam swój prywatny lexus LS430. Kupiłem go sam w Holandii z przebiegiem 415 tys. km, jechałem z powrotem do domu na kołach.
W trakcie użytkowania auta było naprawiane:
przy 416 tys odrazu po zakupie
- 4 tuleji przednich wahaczy
- wymiana wszystkich łączników/tuleji stabilizatorów
- uszczelki pokrywy zaworów
- świece
- olej 5w30, wszystkie filtry
- elastyczne łączenie wału napędowego 2x
- wymiana oleju w dyfie
- wymiana czujnika deszczu
przy 426 tys
- klocki przód/tył
- wymiana czujników parkowania, 2x przód, 1x tył
- wymiana czujnika stukowego (knock sensor)
- wymiana oleju w wspomaganiu kierownicy
- wymiana oleju w silniku
- wymiana uszczelki przy wymienniku ciepła (gdzie filtr oleju)
- wymiana uszczelki szklanki filtra oleju
przy 436 tys
- wymiana oleju w silniku, filtry też.
Też nie pamiętam kiedy, ale robiłem: 2x łożysko koła przód, łożysko koła prawy tył, zbieżność jakoś na samem początku, i jeszcze 1 raz jakoś przy 438k km.
Rozrząd był wymieniany przy 378tys km
Jest 4 kluczyki, (1 jest złamany), zestaw narzędzi, koło zapasowe. Jest troche gratisów do tego auta, w tym komplet gumowych dywaników.
W aucie działa każdy przycisk, AC oczywiście też. Z tyłu wszystko jeździ, reguluje się, nawiewy na przednich fotelach dmuchają, domykanie wszystkich drzwi i bagażnika, lodówka, masaże na tylnych siedzeniach, kierownica przy włożeniu kluczyka opuszcza się. Nawiewy po środku biegają w prawo-w lewo:)
Jeżdzę nim codziennie, większość czasu on spędził u mnie w trasach. Spalanie przy 120-140 8-9,5l/100km przy 150-170 10,5-11,5l/100km. Miasto wiadomo, czym więcej korków tym więcej pali :)
Alufelgi były malowane proszkowo. Z deklami jeszcze niczego nie wymyśliłem:)
W zawieszeniu niczego nie puka, nie stuka, pneumatyka jeździ w gore w dól, trzyma poziom.
Po przekroczeniu 100km/h opuszcza się, a jak zwalniasz, to podnosi się z powrotem.
Silnik chodzi wzorowo. Skrzynia biegów nie słychać jak przełącza biegi.
Jeszcze więcej informacji mogę udzielić telefonicznie. Ten kto kupi będzie jeszcze długo i przyjemnie jeździć.