Aby zobaczyć więcej zdjęć wejdź na otoMoto

Na sprzedaż zaje*isty Menel. ! Szukałem tego auta długo, chodziłem za nim, aż właściciel się zgodził na jego sprzedaż, teraz niestety sam muszę sprzedać.

Auto kupiłem ponad pół roku temu z zamiarem przejechania nim całej Europy i przeciągnięcia nim przyczepy przez tysiące kilometrów.

Niestety drastycznie zmieniły mi się plany i ruszam za ocean, więc ML szuka nowego właściciela, który doceni jego stan i unikalność.

Zacznijmy od tego, że to krajowa sztuka, która Wyjechała z polskiego salonu, po drodze było chyba 3-4 właścicieli, z czego w ostatnich latach auto robiło tylko symboliczne przebiegi- 1-2kkm rocznie, ja dorzuciłem intensywniej ok 20kkm.

Auto kupiłem od dyrektora sprzedaży w lokalnym salonie mercedesa, a on odkupił je od rodziny starszego pana, który jeździł nim do ostatnich swoich dni. Wtedy(3 lata temu) auto wymagało wymian eksploatacyjnych, miało sporo błędów, ale jego zaletą była zdrowa rama, buda oraz fakt, że silnik był jak dzwon i nigdy nie widział gazu.

Więc wspomniany Pan dyrektor powoli, sukcesywnie dokonywał wymian, na zniżkach z mercedesa, na oryginalnych częściach, część rzeczy została udokumentowana, część w pamięci, ale do auta wleciało conajmniej 15-20k PLN. Pojawiłem się ja, odkupiłem i cieszyłem się jazdą. Spod auta cały zabezpieczony. Wszystkie blachy oryginalne, całe auto jest najprawdopodobniej w pierwszym lakierze, przynajmniej tak pokazuje czujnik, ale od szyb w dół ma naniesioną na pewno nową warstwę klaru(może gdzieś po krzakach były jakieś rysy, nie wiem).

Z ciekawych rzeczy i dodatków, w pełni działający telefon, nowe koło dojazdowe w skrzyni w bagażniku, cały Comand odnowiony i w 100 sprawny, nic nie przerywa itd, nawet pokrętła wymienione na nowe ori.

Ja dodatkowo zamontowałem hak oryginalny wypinany Oris, wymaga homologacji przy rejestracji.

Niski oryginalny przebieg.

Rama zdrowa, auto nie ma żadnych oznak korozji, poza jednym kwiatkiem ok 1x1cm na drzwiach kierowcy ok 15cm od progu na środku. Tyle. Reszta piko-bello.

Ja wymieniłem jeszcze kilka czujników po drodze, bo nie zawsze odpala za pierwszym razem, ale ostateczna diagnoza padła na zawór zwrotny w pompie. Objawia się to, że jak dłużej postoi paliwo spływa z listwy i chwilkę dłużej musi pokręcić, aby się napompowało. Koszt ok 400-500 zł, ale ja już tego nie zrobię. Jak ciepły pali od strzała. Ewidentnie wina zaworu.

Olej wymieniany na bieżąco. taki jak trzeba, w serwisie Mercedesa.

Auto zawija asfalt jak powinno, przy 180-200km/h wciąż jedzie przyjemnie i wciąż może przyspieszać tak samo, jak przy 120. Jednak właśnie taka idealna przelotowa prędkość z jaką jeździłem to 120-130km/h.

Spalanie 12-25. Spokojnie w trasie do Chorwacji jadąc z całą rodziną, rowerami i bagażami skończyłem na 13/100.

pochylic można się nad: wspomniany zawór w pompie, cała pompa z zaworem ok 400-500 zł, dam kontakt gdzie kupić- pompa też odpowiada za wskaźnik poziomu paliwa, który gra jak mu się podoba czasami dobrze, a czasami mu się przyśnie, więc ta wymiana pompy z zaworem i plywakiem(jest to razem w jednym elemencie) załatwi 2 wyzwania. Klocki tył do wymiany, bo zaczęły właśnie świecić(przód prawie nowe)tarcze przód tył bdb, jedne drzwi z tyłu nie łapią się z centralnym. I to tyle. Jeździć, jeździć jeździć i cieszyć się jazdą. Auto robi wrażenie na każdym kto się nim przejedzie.

Absolutnie gwarantowana lokata kapitału przy tej cenie.