Nissan Qashqai gen II (J11) w wersji N-Connecta z dodatkowymi pakietami: zimowym (podgrzewana elektrycznie cała przednia szyba, podgrzewane siedzenia) i panoramicznym dachem z elektryczną roletą.
Jest to moje główne auto w domu, aczkolwiek ze względu na pracę zdalną od wielu lat, serwisy w ASO wypadają ze względu na upływ czasu (rok) niż przebieg (nieco ponad 42000 km).
Kupiony w ASO Autoniss w Lublinie przy ul. Męczenników Majdanka, następnie serwisowany zarówno tam, jak i w Autonix w Rzeszowie (przez okres, gdy nie było ASO w Lublinie), a teraz ponownie na Męczenników Majdanka w ASO Nissan Odyssey. Książka serwisowa wypełniana na bieżąco, ale nic nie stoi na przeszkodzie podjechać do Nissana i potwierdzić jej wiarygodność.
Zalety pojazdu:
1. Komfort - w porównaniu do mojego drugiego auta (Honda Civic), to jest znacznie lepiej wyciszony. Do tego miękkie zawieszenie. Na wakacje czy sporadyczne delegacje do Wrocławia czy Warszawy - zawsze był to mój pierwszy wybór ze względu na komfort. Dłuższe biegi dają niską prędkość obrotową przy 140 km/h, więc silnika praktycznie nie słychać;
2. Spalanie - silnik 1.6T pozytywnie zaskakuje. Udało mi się przejechać trasę z Lublina do Gdańska i z powrotem na jednym baku paliwa, jadąc przepisowo i z włączoną klimatyzacją (słońce paliło niemiłosiernie). Uważam, że spalanie w granicach 5,8-6 litrów/100 km przy znacznym udziale ekspresówek to dobry wynik;
3. Osiągi - niepozorne 1.6T ponownie zaskakuje - w granicach przepisowych prędkości na trójeczce bezpiecznie da się wyprzedzić zestaw ciągników z naczepami, a jeden cwaniak z 2.0 CDTI, któremu nagle zaczęło się spieszyć zdziwił się bardzo, gdy został sam w kłębach własnego dymu. Auto jest lekkie, ma długie przełożenia i moment, który pozwala bezpiecznie wyprzedzać na trasach.
4. Wyposażenie - kamery 360 stopni + czujniki parkowania robią robotę pod szkołami czy w mieście, gdzie bez problemu można zaparkować w ciasnych na pozór miejscach. Podgrzewana elektrycznie cała przednia szyba - wypas. W mniej niż minutę każdy lód spływa. Szklany dach - robi klimat, dzieci go lubią ;)
5. Prześwit - niby 17 cm to nie jest tak dużo, ale na polskie drogi i w miejscach, gdzie jest nieutwardzona nawierzchnia, to robi robotę - auto o nic nie zaczepia (moim drugim to muszę slalom do domu robić, by omijać nierówności ;)).
Wady:
1. Bagażnik szału nie robi. Rodzina 2+2 na 2-tygodniowe wakacje pojedzie, ale mógłby być nieco głębszy. Ma za to z kolei koło dojazdowe na wypadek kapcia, więc coś za coś - bez niego byłoby więcej miejsca, ale lepsze to niż zestaw naprawczy.
2. Miękkie zawieszenie nie zachwyci fanów sportowej jazdy - jest wygodnie, w razie czego da się ominąć przeszkodę, ale sztywności takiej jak w Civicu to nie będzie.
Historia pojazdu:
1. Kupiony na wakacje 2017 roku w Autoniss;
2. Po kilku miesiącach od zakupu wymieniona chromowana listwa ozdobna w lewych, tylnych drzwiach - zaczęła odstawać (jakiś plastik był źle zamocowany i się zgubił);
3. Po około 1,5 roku wymieniono akumulator - wada fabryczna, został wymieniony na nowy przez ASO Autoniss;
4. W maju 2019 wpadłem w poślizg przy ul. Szeligowskiego i uderzyłem prawym przodem w słupek. W ASO Autonix w Rzeszowie wymieniono na nowe: prawą lampę, zderzak, prawy błotnik, maskę i jakieś plastiki. Wszystko wymienione oryginalne robione w ramach polisy Autocasco. Żadnych wystrzelonych poduszek, stłuczonych szyb, naruszonych fartuchów, etc. - można to potwierdzić w ASO, mam też zdjęcia ze zdarzenia do wglądu;
5. Podczas wyjazdu na wakacje jakieś 2 lata temu kamień na S-ce uderzył mi w szybę. Została ona wymieniona na nową, oryginalną w ASO Odyssey w Lublinie. Ponownie, mam zdjęcie sprzed wymiany - widać miejsce uderzenia i pęknięcie, które się w jego wyniku pojawiło;
6. Pod koniec września 2022 założyłem na auto nowe opony całoroczne Michelin CrossClimate 2. Świetnie spisują się i latem, i zimą. Od tamtej pory zrobiły ok. 8000 km, jest na nich jeszcze dużo bieżnika, więc o ile ktoś nie jest fanatykiem sezonówek, to wymieniać ich nie trzeba;
7. Rok temu wymieniłem zamek w drzwiach kierowcy (czasami nie zamykał drzwi) i chłodnicę klimatyzacji (jakiś kamień uderzył i powoli schodził czynnik) + uzupełniłem czynnik - wszystko robione w ASO Odyssey w Lublinie.
Ogólnie - nie mam nic do ukrycia. Jeśli kupujący zechce sprawdzić auto na swój koszt, to możemy jechać na dowolną stację czy do dowolnego warsztatu w obrębie Lublina. Możemy razem zweryfikować historię w systemach Nissana - zakładam, że ASO nie odmówi właścicielowi wglądu ;). Auto do obejrzenia w Lublinie po uprzednim umówieniu się - preferowany parking Park & Ride przy salonie Hyundai Sabat.