Po sześciu latach użytkowania sprzedajemy naszego Adama, auto z polskiego salonu jestem drugim właścicielem. Opel był przez nas użytkowany głównie do dojazdów do pracy, na zakupy oraz na miasto. Ponieważ pozycja za kierownicą jest wygodna a na wyposażeniu jest tempomat zdarzało nam się jeździć tym autem na wakacje szczególnie gdy wiedzieliśmy, że będziemy poruszać się po zatłoczonym mieście ( np. Kraków). Samochód zawiódł nas raz, gdy pod sklepem czekałem na żonę, słuchałem radia i rozładowałem akumulator ( wymieniony w tamtym roku ). Z napraw wymieniona została chłodnica klimatyzacji, 4 albo 5 lat temu nowe hamulce bębnowe. Wymieniłem również rezystor regulacji nawiewu, ponieważ wentylator tylko pracował w pozycji maksymalnej. Opony są wielosezonowe.
Stan auta oceniam na 4+ . Ze względu na przeznaczenie i sposób użytkowania na lakierze są obicia od drzwi, liczne odpryski od kamyków, natomiast sama powłoka lakiernicza wygląda na oryginalną, czujnik grubości lakieru pokazuje wartość między 120 - 150 mikronów, na dachu ok 200 ze względu na czarny kolor, który prawdopodobnie jest na czerwonym.
Auto starałem się na bieżąco serwisować. Wszystko mam wbite w książeczce serwisowej. Przed sprzedażą wymieniłem filtry, olej, świece oraz wykonałem przegląd okresowy.
Z minusów. Jak go kupiliśmy to nie działał wskaźnik paliwa, po zatankowaniu wskazówka jest na maksimum ale potem szybko schodzi w dół, po pewnym czasie odbija do poprawnej wartości i znowu spada w dół. Miałem to naprawić ale na tyle się przyzwyczailiśmy, że minęło 6 lat. Wydaje mi się, że wydech jest trochę głośniejszy niż zazwyczaj więc pewnie za jakiś czas trzeba będzie pomyśleć o wymianie tłumika. Kilka razy wyskoczył nam błąd P0420, mechanik niczego nie znalazł. Po skasowaniu zwykłym czytnikiem OBD na bluetooth z telefonu wszystko działa jak należy, być może to od wydechu albo od świec ( przyznaje, że przespałem ich wymianę ).
Powodem sprzedaży jest fakt, że po 6 latach auto nam się po prostu znudziło.