Chciałbym móc napisać nówka sztuka, nie śmigana, stan igła ale niestety tak nie jest :(
Auto ma już swoje lata więc i igłą nie jest co i zresztą widać na zamieszczonych zdjęciach.
Jeżeli masz zamiar przyjechać z drugiego końca naszego pięknego kraju, bo na zdjęciach wydaje Ci się mega okazja to szanuje ale szkoda mojego i Twojego czasu bo na pewno coś znajdziesz, do czego się przyczepisz i co Ci nie spasuje i powiem szczerze, że byłbym zdziwiony gdyby było inaczej – jedyna dopuszczalna opcja dla takich wycieczkowiczów to miłośnicy marki :), którzy mają świadomość, że w niektórych autach drożej wychodzą przeglądy czy wymiana choćby kloców hamulcowych :) o innych turbach, pompowtryskach czy jakiegoś dziwnego rodzaju elektronicznych pierdoletach nie wspominając.

Auto ma przegląd ważny do 11.09.2024, a ubezpieczenie do 08.08.2024
Jak na swój wiek to sporo rzeczy w nim działa.
Jeździ, skręca, hamuje i jak trzeba to warknie klaksonem na innych niesfornych uczestników ruchu drogowego.
Jest nawet dość bogato wyposażone to małe miejskie autko, które i w trasach nad nasze piękne Polskie morze nie raz ani dwa pokazało że też daje radę.
Do dyspozycji mamy:
- Elektryczne szyby przednie - działające
- Radio CD ze sterowaniem przy kierownicy
- Wspomaganie kierownicy
- Poduszki powietrzne kierowcy, pasażera i poduszki boczne
- Halogeny
- ABS
- Podgrzewane fotele przednie
- Regulowana kolumna kierownicy
- Centralny zamek – choć w przypadku jednych, tylnych drzwi odmówił posłuszeństwa (nie powiem – wystarczy tylko rozebrać tapicerkę i zaczepić drucik bo nie wiem – może tak ale lepiej potraktujmy, że po prostu w tych drzwiach nie działa)
- Wisienką na torcie jest automatyczna klimatyzacja ale ostudzę entuzjazm nie działa i nie wystarczy standardowo jak u każdego handlarza tylko nabić. Klima działała OK do pewnego momentu kiedy to uszkodzeniu uległa chłodnica klimatyzacji. Jeżeli więc zamarzy Ci się drogi potencjalny kupujący arktyczny chłód w aucie, najpierw musisz trochę zainwestować.

Czasem coś się zaświeci na desce żeby później zgasnąć ale mechanikiem nie jestem, a auto jeździ. Tematy eksploatacyjne typu jakieś klocki, tarcze, oleje czy inne płyny wymieniane były na bieżąco – dla dowcipnisiów – nie, nie ma książki serwisowej i aktualnych wpisów w niej. Co do innych rzeczy to jak Pan diagnosta powiedział „Jak się Pan chcesz zabić z tymi skorodowanymi przewodami hamulcowymi to nie do mnie” to grzecznie wymieniałem u mechanika przewody już na miedziane
„Luz Pan masz na tej kierownicy że nią kręcić można bez skręcania kół” - to też grzecznie maglownice wymieniałem. Tak więc przynajmniej technicznie z godnie z Panem diagnostą auto jest OK.

Jak ktoś ma pytania to śmiało odpowiem - handlarzem nie jestem więc na wszelkie pytania nie udzielam odpowiedzi w formie nie wiem, nie znam się takie kupiłem (bo przecież taki handlarz żyje z handlu ze 20 już lat i przecież pojęcia nie ma o motoryzacji i niczego się przez te 20 lat nie nauczył :)
Preferuję kontakt popołudniowo wieczorny.